Niedawno zostałem zabrany przez pana Lecha na stopa :D Jechał do Supraśla na plan ,,Blondynki". Gdybyśmy nie zeszli na tematy aktorstwa nawet nie skojarzyłbym, że mam do czynienia z osobą ze ,,srebrnego ekranu" ;) Jak to pan Lech stwierdził: ,,Ciągle gram bandytów i meneli, choć nie piję już 25 lat" :P
Dementuję pogłoski nt. biedy- zegarek ze złotą bransoletą sugerował co innego.
Pozdrowienia, stopowicz na trasie Białystok-Supraśl