wg mnie gdyby nie rola w Titanicu, DiCaprio mógłby plasować się w spokojnie w top 10. Ta rola zrobiła z niego bożyszcze nastolatek i wielu ludzi za takiego uważa go dalej, traktując go niepwoażnie podczas gdy jest to wspaniały aktor świetnych ról. Przecież to kpina coby Norton był w top 10, człowiek który tak naprawdę niczym nie zachwyca i nie zaskakuje, a ktoś taki jak Leo był tak nisko.
Fakt, Leo to aktor mający zadatki by stać się wybitną postacią filmu. "Titanic" pomógł mu wrócić do wielkiego aktorstwa ale faktycznie nieco utrudnił nieco dalszą karierę. Niemniej jednak każdą kolejną rolą coraz bardziej udowadnia, że nie będzie aktorem jednej roli.
P.S.
Leo trzymam za ciebie kciuki!!! Nie uginaj się pod rządaniami swojego przyszłego teścia. Bierzesz ślub z Bar Rafaeli a nie z jej ojcem!!!
No chyba was pogielo. Przeciez gdyby nie rola w titanicu to nawet nie wiedzielibyscie kto to jest leonardo diCaprio! Dzieki temu filmowi stał sie rozpoznawalny no i stał sie mega gwiazda . Moze i stał sie bozyszczem nastolatek ale to nie zmienia faktu ze jest on zdolnym aktorem (lepszym od nortona)
A w końcu od wkoncu trzeba zacząć .
A rola w titanicu tylko mu w tym pomogła:) pozdrawiam fanów leo:*
a ja tam mam w dupie co mysla inni i te nastolatki wszystkie.
I czy maja jego ołtarzyki po domach czy też nie.
Mnie sie podobał w titanicu i nie odczuwam tego filmu jako filmu dla nastolatek.
Jest to rownie dobrze film dla nastolatek jak i dla dorosłych ludzi i starych babć.
Leo jest gut aktor i go lubie bo sobie wybiera fajne role- patrz "złap mnie jeśli potrafisz" naprzykład.
Ponieważ w polskich serialach się nie bluźni to postaram się to tutaj nadrobić.
Pieprzyć Top 10, Top 100 i wiele innych rankingów FilmWebu. Portal już dawno temu przeistoczył się w bezmyślną papkę, czego dowodem są "wartości" opini i komentarzy zamieszczanych na tych forach.
Co to DiCarprio to dla mnie najlepszy aktor swojego pokolenia, którego role ostatnich 7 lat udowodniły, że facet naprawdę zna się na rzeczy.
Zgadzam się z autorem- rola w 'Titanicu' nie należy do najbardziej udanych w dorobku DiCaprio. Saskaaa, nie masz racji- rola w 'Titanicu' nie sprawiła że stał się rozpoznawalny. Rozpoznawalny był według mnie dużo wcześniej, dzięki temu że grał w ambitnych filmach poruszających ważne problemy. 'Titanic'narobił wokół niego dużo szumu i przyniósł mu popularność, ale po takich filmach jak 'Co gryzie Gilberta Grape'a', 'Chłopięcy świat', czy 'Pokój Marvina', DiCaprio był skazany na sukces i odniósłby go z Titanic'em czy bez.
Co do Nortona- jest bardzo dobrym aktorem. Polecam 'Podziemny krąg':)
Cóż.. rola w Titanicu była o tyle nieszczególna, że na długi czas (niesłusznie) zaszufladkowano tego aktora jako amanta dla małolat. Natomiast na pewno dzięki temu filmowi stał się bardziej rozpoznawalny (czy to dobrze, można polemizować).
Jak się odrzuci wszelkie etykietki, łatki i krzywdzące opinie, to diCaprio okazuje się być po prostu bardzo uzdolnionym aktorem. Niezależnie od samego filmu zawsze dobrze gra, na stale wysokim poziomie (a to wcale nie takie częste, nawet wśród cenionych aktorów). Nawet w słabym produkcjach, jak "Człowiek w żelaznej masce" czy "Niebiańska plaża".
Ja akurat pierwszy raz widziałam go w "Co gryzie..", więc na szczęście nie rola w Titanicu wbiła mi się najbardziej w pamięć. Wczoraj widziałam "Infiltrację" i, no po prostu, coś pięknego. Mogę dopisać rolę diCaprio w tym filmie do moich ulubionych, tuż obok tej w "Krwawym diamencie".