powrót do forum osoby Leonardo DiCaprio 
Był czas że nawet z niego kpiono ale ostatni czasy po takich filmach jak "Infiltracja, krwawy diament , Gangi Nowego Yorku, Wyspa tajemnic a ostatnio Incepcja gdzie film zapowiada sie świetnie uważam że jest to jeden z lepszych jeśli nie najlepszych aktorów na dzień dzisiejszy .
Troszke przesadzasz z jego ocena,ale fakt wyrobił się i gra ostatnio w ciekawych filmach,z młodego młokosa na widok którego zmieniałem kanał przeistoczył sie w całkiem niezłego aktora o solidnych podstawach aby móc twierdzić ze jeszcze nie jeden dobry film z nim wyjdzie.
Wyrobił się? No ja sądzę, że od początku był dobrym aktorem. Faktem jednak jest, że jak ktoś zaczął od "Titanica", to śmiało może rzucić takie stwierdzenie. Wystarczy jednak obejrzeć przedtitanikowe "Całkowite zaćmienie" czy "Co gryzie Gilberta Grape'a", żeby się zorientować, iż DiCaprio po prostu od dawna ma duży talent, a nie że błysnął dopiero ostatnio.
Takie czepianie sie słówek jest żenujące tym bardziej że jak by nei patrzeć ja go tu chwale a nie krytykuje więc to nie ja sie tu kompromituje
Nie czepiam się. Ale przecież piszesz o nim w takim tonie, jakby dawniej grał cienko, więc czego się spodziewasz?
Naucz sie lepiej czytać i bez urazy ale nie dobrze mi jest gdy słucham tego typu brednie tym bardziej że chwale Leonarda a nie krytykuje gdzie też mam i racje mówiąc że z niego dawniej kpiono bo był taki okres gdzie sie tak i działo bo nie powiesz mi że nie ! Więc o co Ci chodzi i kilku komentatorom tutaj to ja naprawde nie wiem.
Jak kogoś dziwi mój ton no cóż ma pecha ale ja już mam serdecznie dosyć przesadnego czepialstwa bo mnie to męcze i irytuje jednoczesnie .
To prawda. Kiedyś nie za bardzo go lubiłem, ale teraz mam do niego szacunek , bo w ciągu ostatnich paru lat zagrał w naprawdę niezłych filmach i trzeba przyznać że zrobił to rewelacyjnie. Bardzo podobała mi się jego rola w "W sieci kłamstw".
nie bede pisala, ze sie nie znacie bo to nie ma sensu... jak czytam podobne stwierdzenia to mam wrazenie, ze osoby wypowiadajace sie nie ogladaly takich filmow jak pokoj marvina, co gryzie gilberta grape, chlopiecy swiat, czy tez przetrwac w nowym jorku. akurat leonardo dicaprio od samego poczatku byl dobrym aktorem, ale nikomu nie chce sie zaglebic troszeczke w tworczosc, zeby wydac osad na jakiejkolwiek podstawie... lepiej obejrzec jeden film, zapewne titanic i wyrobic sobie opinie... moze sie myle, ale wydaje mi sie, ze nie ogladaliscie ani jednego z filmow, ktore wyzej wymienilam. bardzo serdecznie polecam bo sa swietne i mowia o tym aktorze troche wiecej niz titanic...
pozdrawiam serdecznie :)
Wiem że był dobrym mi osobiście bardzo podobał sie film gdzie grał narkomana ale tytułu nie pamiętam ;)
prawdopodobnie chodzi ci o The Basketball Diaries. Tak to własnie jeden z tych filmów, gdzie jako bardzo młody aktor wykazał się niemałymi zdolnościami, albo talentem - jak kto woli. Obecnie Dicaprio gra bardzo mocne postacie, ale naprawdę warto zobaczyć jak w wieku 19 lat wciela się w rolę dziecka chorego psychicznie w filmie Co gruzie Gilberta Grape'a. Titanic trochę go skrzywdził, stąd później wybierał role w nieco ambitniejszych filmach :)
Pozdrawiam!
Zgadzam się w 100%.
Jak można pisać, że DiCaprio "się wyrobił"? On zawsze był świetnym aktorem! Ludzie chyba nie oglądają jego filmów sprzed 2000 roku, że tak piszą...
Do jego wcześniejszych ról (przed "Titanikiem"), oprócz tych, które już wymieniłeś, dorzuciłabym jeszcze "Całkowite zaćmienie", "Szybcy i martwi".
A za "Co gryzie Gilberta Grape'a?" to należał mu się Oscar - dla mnie ta rola jest niesamowicie zagrana!
No wiem Dicaprio sporo stracił w oczach wielu po Tytanicu czego ja osobiscie nie rozumiem bo uważam że fim jest wybitny a i on sam zagrał bardzo dobrze
Jak dla mnie to w "Titanicu" i w "Romeo i Julii" zagrał swoje najgorsze role. Za najlepsze uważam te w "Infiltracji" i "Co gryzie Gilberta Grape'a". Naprawdę świetny aktor.
Krwawy Diament, Infiltracja, Wyspa Tajemnic, a wreszcie Incepcja, gdzie DiCaprio gra fenomenalnie potwierdzają tylko, że na dzień dzisiejszy chyba najlepszy aktor w Fabryce Snów. Niesamowita ekspresa, talent lingwistyczny (zna masę języków, a po angielsku potrafi mówić z 8 akcentami), świetna prezencja i niesamowity wachlarz możliwości aktorskich.
Póki co mamy 7 miesięcy 2010 roku za sobą, a ja nie widzę lepszego kandydata do Oscara (na którego zasłużył już po Aviatorze). Mam nadzieję, że akademia wreszcie go doceni.
Aviatorze ? Nie cierpie tego f ilmu ;) i uważam go za jeden z gorszych jaki kiedykolwiek widziałem :)
Oscar owszem ale znając akademie to napewno go nie dostanie
Dostanie pewnie ktoś kto zagrał żyda, geja i do tego Afroamerykanina, akademia lubi takie bzdety.
Sam Aviator był taki sobie, ot solidne kino, ale kreacja Leo kapitalna !
Uważam że Leo zawsze grał światnie. Pamiętam że oglądałem kiedyś film gdy go jeszcze zupełnie nie znałem. To był Chłopięcy świat z Barkin i De Niro. Byłem pod wrażeniem. Dopiero po Tytaniku przypomniało mi się że to był on. Póżniej zobaczyłem też Co gryzie Gilberta, Całkowite zaćmienie i Romeo i Julię. Już wtedy był świetny. Nawet niewielka rola Kida w Szybkich i martwych zapada w pamięć. Tytanik dał mu ogólnoświatową sławę ale go też przyblokował. To dziwne bo przecież wcześniej grał w ambitnym kinie i miał świetne recenzje. Myślę że do takiego stanu przyczyniły się te fiu...ty z akademi. Wcześniej nagrodziły Gena Hackmana za rolę w Bez przebaczenia, ( Moim zdaniem rola przeciętna ) zamiast DiCaprio w Co gryzie Gilberta który był niemal u wszystkich murowanym zwycięzcą, a później nawet nie zaprosili Leo na uroczystość rozdania Oskarów za Tytanika motywując to tym że nie jest nominowany. Zrobił się szum. Cameron był oburzony. Ostatecznie w specjalnym trybie przysłamo zaproszenie ale Leo się obraził i nie przyszedł. To był taki mały skandal. Cameron odbierając swe Oskary na końcu podziękował Leonardowi za wkład w sukces produkcji. Spaślaki z akademi również się obrazili że młokos olał ich łaskę i teraz ju.z na serio zaczęli go gnoić. Najbardziej oberwał za Człowieka w żelaznej masce i Niebiańską plażę. Ale sami powiedzcie czy te filmy były aż takie słabe by zbierać maliny. Potem były już arcydzieła a w najgorszym przypadku filmy dobre. Gangi, Aviator, Złap mnie, Infiltracja, Krwawy diament, W sieci kłamstw, czy ostatnio Wyspa tajemnic i Incepcja.
nie no żelazna maska była okropna - moze nie na maline ale blisko. chociażby za dobór roli :P
plaża nie była taka zła -tez mnie zdziwiła ta "nagroda"
rola w człowieku w żelaznej... była mało wymagająca jak na Leo, ale dobrze zagrana. Ale rola w Niebiańskiej Plaży była ŚWIETNA. szok.
ej mi się Romeo i Julia podobało - jak nie lubie ckliwości tak to było super :)
Titanic tez nie był zły- juz nie przesadzajcie. w jakiś sposób był przełomowy. a że bardzo zaszufladkował Lea to juz zupełnie inna kwestia. oczywiście ze wole go w innych wcieleniach niż słodkiego amanta - to zostawmy Pattisonom i innym jemu podobnym. Leo jako idol nastolatek nie wyróżniał się niczym szczególnym - jako aktor jest naprawdę wybitny. i ten jego akcent... mmmmniam :D
Ja bardzo lubię Leo. Romeo i Julia jest jednak jedynym z tych jego filmów którego pomimo wielu prób jeszcze nigdy nie wytrzymałem do końca. Nie chodzi tu ani o jego grę, ani o grę pozostałych aktorów bo im naprawdę niczego nie można zarzucić. Po prostu nie odpowiada mi taka wizja, i stylistyka. Broń Boże, nie mam na myśli faktu iż dialogi są wierszem. Sen nocy letniej czy Wiele chałasu o nic obejżałem z przyjemnością. Rzeczami które mnie strasznie męczy w tym obrazie są przede wszystkim, pstrokata scenografia, agresywny, nierówny montaż, absurdalny kontrast pomiędzy archaicznym językiem a niepasującą do niego współczesnością, nie zawsze współgrająca z akcją muzyka, i wreszczie groteskowo, gejowskie kostiumy, nijak mające się do wszechobecnych symboli religijnych np: nadmiar krzyży. W warstwie wizualnej film ten jak dla mnie, jest po prostu jednym wielkim dziwactwem lub jak kto woli eksperymentem. Nie widziałem do końca, więc nie oceniam. POP- kulturowej młodzierzy może się jednak podobać i pewnie właśnie po to otrzymał tę a nie inną stylistykę.
Dla też się wyrobił.
Jako chłopak zagrał w Titanicu i został skreślony na jakiś czas. Wszędzie tylko plotki i opinie, że amant, że nie umie grać, że nadaje się tylko do romansów itp.
Jakoś dziwnie nikt nie pamiętał wtedy, że Leo grał w Zaćmieniu czy Co gryzie Giberta Grape. Zagrał tam świetnie jednak tego nikt nie pamiętał.
Stanęło na Titanicu, mimo wszystko dobrym filmie. Przypięczotowano go do tego typu i koniec.
W końcu nadszedł czas na zerwanie tego obrazu. Rewelacyjne filmy jak Infiltracja czy Krwawy diament pozwoliły mu się zwnou wbić do czołówki aktorów Hollywoodu i dobrze.
Świetny aktor i jeszcze wiele osiągnie w życiu.
Spójrzcie na oceny jego filmów. Każdy ma bardzo wysoką, każdy zarabia dużo kasy i on przy okazji też. Lubię oglądać z nim filmy i trzymam na niego kciuki. Zasługuje na to.