Już od dłuższego czasu przyglądam się jego poczynaniom i jestem pod wrażeniem. Potrafi przyciągnąć uwagę widza, dobrze odnajduje i poświęca się każdej roli, które z resztą umiejętnie dobiera. Pracuje z najlepszymi, zbiera szlify w coraz to nowszych filmach Martna Scorsese. W tym roku mają premiere "Body of lies" Ridleya Scotta i "Revolutionary Road" Sama Mendesa, gdzie Dicaprio gra główne role. Myśle, że potwierdzi swoją dobrą formę.
Z aktorów młodszego pokolenia obok Joaquina Phoenixa, Christiana Bale'a, Bena Fostera czy Ryana Goslinga to jest to ścisła czołówka.