Artykuł: http://filmoweabecadlo.wordpress.com/2014/03/18/ciekawy-przypadek-leonarda-d/
"Od Oscarów minęły już dwa tygodnie. Emocje opadły, nagrody dla najlepszych z najlepszych w końcu przyznane. Wciąż jednak nie daje spokoju kolejna porażka Leonardo DiCaprio. W tym roku skończy 40 lat, a na jego koncie najbardziej prestiżowej statuetki nadal brak. Z każdą kolejną porażką zdobywa coraz większą popularność, która w większości przypadków przejawia się wyśmiewaniem aktora przez internautów. Czy to klątwa? A może po prostu DiCaprio nie jest ulubieńcem Amerykańskiej Akademii Filmowej?" Zapraszam na mój artykuł :)
Tu nie chodzi o Akademię, bo Oscara za role aktorskie przyznają sami aktorzy hollywoodzcy (w tym DiCaprio, który jest członkiem AMPAS od wielu lat). Chodzi chyba bardziej o to, że Leo jest postrzegany w środowisku filmowym jako zarozumialec i sztywniak. Po prostu nie jest lubiany i wytyka mu się, że role dobiera schematycznie, bez dystansu. Chce równać do największych legend w stosunkowo młodym wieku i się trochę w tym zapętlił. Zbyt serio traktuje swoją karierę i kolegom po fachu się to nie podoba.