ale nie ma połówek :( 1 za całokształt, bo żaden z niego ani aktor, ani amant, a na tą drugą zasłużył 5 filmami ("Co gryzie Gilberta Grape'a", "Droga do szczęścia", "Infiltracja, "Inception", "Wyspa tajemnic")
Zgadzam się, że DiCaprio jest slabym aktorem , ale bez przesady. Dałbym 4/10 chociaż... Co prawda jest bardzo mało elastyczny, ale miał kilka dobrych ról
radze obejrzec te filmy jeszcze raz i najlepiej wyobrazic sobie kogos innego w jego rolach. mowie tutaj np. o departed, body of lies czy blood diamond.
depp akurat tez jest dobrym aktorem :) potrafi zagrac kazda role czy to komedia czy dramat (piraci czy blow). nawet bym powiedzial, ze jest bardziej kreatywny od dicaprio ale moim zdaniem dicaprio jest bardziej wiarygodny. tak czy inaczej lubie ich obu ale dicaprio jest teraz moim nr 1 (poza legendarnymi nazwiskami jak hopkins czy nicholson) no i przede wszystkim mlody :)
Miernoto marcinku nie musisz wszędzie wylewać swojego kretynizmu i to jak postrzegasz Deppa.
Ogarnij się człowiecze w swoich wypowiedziach a słowo miernota zostaw na naprawdę miernych aktorów typu Mroczek / Bobek czy też Mucha.
I na koniec twoje posty świadczą że coś masz nie tak z główką np. "muehuehueheu" i radzę ci udaj się jak najszybciej do lekarza.
buahahahahah ogarnij sie czlowieku i wlacz sobie 'basketball daiaries' to sie przekonasz o jego umiejetnosciach aktorskich.
Na chwilę obecną jest to najlepszy aktor mlodego pokolenia. Kolejnym bardzo niedocenionym aktorem jest Gary Oldman
Nie ma to jak obiektywne ocenianie... Większość ocen aktorów tego użytkownika to albo 1/10, albo 10/10. Brak słów...
Żaden z niego aktor? "Co gryzie Gilberta Grape'a", "Przetrwać w Nowym Jorku", "Krwawy diament" - 3 filmy, 3 różne role, we wszystkich zagrał znakomicie. To tyle na temat jego domniemanej "nieelastyczności".