a nie odnosisz czasem wrażenia że Leo tak bardzo próbuje uciec od Titanica że jego wybory zawodowe są zbyt serio,zbyt sztywne. Chyba ciągle gra w dramatach,kryminałach i innych. Nie ujmuje mu, też uważam go za świetnego aktora,ale mógł by zagrać coś lżejszego, nawet jakąś bzdurną komedyjkę,ale boi sie już grać romantyków a dobrze by to mu zrobiło, ciągłe oglądanie jego poważnej miny i skupienia na twarzy już mi się przejadło z grubsza(choć i tak dalej jest w tym świetny)

Przyznaje,ze masz racje jednak zapominasz o Zlap mnie...

faktycznie, zapomniałem,ale to z tego względu że jeszcze nie widziałem tego filmu po prostu:(
Pozdro!

Dodam jeszcze "Droga do szczęścia" oraz "Przetrwać w Nowym Jorku". Naprawdę świetny aktor. Co do Titanica jako tako nie traktowałem go jak większość z Was.

kocham go.!
napisałam scenariusz do filmu, w którym ja i Leonardo zagramy główne role.
zaraz po liceum jade podbjac Hollywood.!
.
ja wcale nie mam obsesji ;>

Powodzenia,na pewno sie skusi:P

a tytuł roboczy: "Titanic 2"??:P

hahaha