Leonardo DiCaprio

Leonardo Wilhelm DiCaprio

9,0
267 375 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Leonardo DiCaprio

Wiadomo każdemu, że Scorsese miał do tej pory jednego głównego aktora- był nim sam Robert de Niro. Razem stworzyli bodajże 8 filmów. Wszystkie co najmniej bardzo dobre, a wiele z nich to klasyki kina. Tymczasem w ostatnich latach Martin zmienił go na DiCaprio. Nawet zrezygnował ze wspólnego filmu z Robertem ( Frankie Machine ), aby móc zrealizować Shutter Islande właśnie z Leo. Kolejnym wspólnym filmem ma być film o Rooswelcie. Ale czy DiCaprio jest w stanie sprostać legendzie jaką stworzyli razem Martin i Robert?? Szczerze mówiąc wątpię. Warsztat Leonardo ma dobry. I mimika i gra ciałem na wysokim poziom. Jego gra w Infiltracji czy Krwawym Diamencie bardzo dobrze. Świetnie zagrał w Aviatorze ( moim zdaniem jego rola życia do tej pory ). Ale przynajmniej do tej pory nie pokazał nic, dzięki czemu miałby dorównać De Niro w wielkiej formie ( mówię tu o latach 1973- 1995 ). Owszem Leo zmienił wizerunek ( już tylko debile utożsamiają go z lalusiem ), ale to za mało. Z jego pokolenia jest chyba najlepszy ( na pewno lepszy od uwielbianego na FW Nortona ), ale nie jest to jeszcze półka De Niro. Jakbym miał dokonać porównania zdolności aktorskich to Leo by ledwo istniał przy takim wirtuozie kina jakim jest Robert. No i drugą sprawą jest to, że Martin nie kręci już tak dobrych filmów jak kiedyś. Moim zdaniem ten duet jest z góry skazany na dużą krytykę

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji

Waszes

cóż, moim zdaniem Di Caprio może sprostać. De Niro będąc w obecnym wieku Di Caprio miał na koncie tak na prawdę 2 wielkie role (Godfather II i Taksówkarz), podczas, gdy Di Caprio zagrał w może nie aż tak wielkich filmach jak te dwa, ale jednak dorobek już ma imponujący (Co gryzie Gilberta Grape'a, Aviator, Gangi Nowego Jorku, Infiltracja, Człowiek w Żelaznej masce i jeszcze trochę można by wymienić).
Tak naprawdę, ciężkie są te porównania, bo jak zdolny młody aktor by się nie pojawił, to jednak zestawianie z legendami zawsze wyjdzie na jego niekorzyść. To samo jest w sporcie: Pele i Maradona są nietykalni na zawsze choć przez 45min meczu w obecnych czasach nie dotknęliby pewnie piłki.
Myślę, że najlepsze porównanie będzie jak Di Caprio zakończy swoją karierę i wtedy się zestawi dorobki Roberta i Leo...
to do usłyszenia za 40 lat :-D

Captain_America

Ja stary mówiłem o umiejętnościach, warsztacie. Leo w Człowieku w Żelaznej Masce nie stworzył jakiejś szczególnie dobrej roli. A kwestia wieku. De Niro zaczął gr w filmach praktycznie od 30 roku życia, DiCaprio od młodego. To nie sprawa wieku w którym zaczęli grać, a kwestia doświadczenia. DiCaprio zagrał już w wielu filmach. I wciąż porównując z De Niro praktycznie nie istnieje

Piłka nożna, a aktorstwo to dwie różne sprawy ( choć rozumiem Twój tok rozumowania ). W przypadku aktorstwa to ono ewoluowało, ale właśnie za sprawą Roberta, Marlona, czy Dustina. To nie tak, jak w piłce, że poziom gry się wyraźnie podniósł. Tu jest wręcz przeciwnie

Waszes

chyba ogladalismy inne filmy z leo skoro twierdzisz ze brak mu umiejetnosci ...

slocik

A ja właśnie upatruje w Leo następce DeNiro. Kocham i ubóstwiam DeNiro, DiCaprio polubiłam, gdy szał na niego minął, nie cierpię Titanica, moim zdaniem najgorszy film wszech czasów.

DiCaprio nieustannie się rozwija, a co do wieku ten tylko przemawia na jego korzyść. W co gryzie Gilberta... i Pokoju Marvina pokazał całkiem niezły warsztat. Jego role są wyraziste, on gra dobrze i wariata i wspaniałego człowieka. Ale powiedzmy sobie szczerze, Leo jeszcze czeka na swojego Ojca Chrzestnego. Nie łudźmy się nawet DeNiro nie zapisałby się w historii gdyby nie spotkało się kilka równie dobrych ludzi w swoim fachu:reżyser, scenarzysta, muzyk...absolutnie wszystko musi być na swoim miejscu, by powstało coś wielkiego.

Za to od dłuższego czasu DiCaprio świetnie dobiera role, jeden film za drugim, każdy dobry. Ale cóż nic ponad to. Pytanie też na ile ludzie cenią dobre fimy? W kinach leci wiele głupot, a na tle innych DiCaprio to jest ktoś. Ma wszystko czego mu potrzeba do zostania DeNiro, niech tylko dostanie dobry scenariusz, dobrego rezysera i całą ekipę no i jeszcze to "coś"

eji

Nigdzie nie napisałem, że DiCaprio nie ma umiejętności czytaj ze zrozumieniem ( to do tego wyżej )

Też nie przepadam za Titanicem, ale to duża przesada nazywać go najgorszym filmem roku. Technicznie jest idealny

Fakt Leo jest wszechstronny. W komedii, w dramacie potrafi się odnaleźć. Co do tego, że trzeba spotkać kogoś równie dobrego w swoim fachu, to spójrz na Day - Lewisa czy Kevina S., którzy mimo, iż kino artystyczne przeżywa kryzys, to udowodnili, że są gigantami na miarę Marlona Brando. DiCaprio jest jeszcze młody, ale doświadczony. Rozwija się, jego role są wyraziste, ale brakuje mu przede wszystkim charyzmy i gry ciałem, aby dorównać legendzie Roberta. Wyobrażam sobie Roberta za młodu w Aviatorze, w Infiltracji, w Krwawym Diamencie ( nie mówię o Co Gryzie, bo Robert nie ma twarzy dziecka, aby tam zagrać ), a nie wyobrażam sobie DiCaprio w Wściekłym Byku, Łowcy Jeleni, czy Ulicach Nędzy

Muszę obejrzeć ten nowy film Scotta z Leo i Russelem. Recenzje ma całkiem dobre, a na wyniki kasowe nigdy nie patrzę. Choć, arcydzieła, ani genialnej roli Leo nie ma co oczekiwać

Waszes

również proszę Cię o czytanie ze zrozumieniem.Nie napisałam, że zarzucasz mu brak umiejętności, jedynie podkresliłam to co sam stwierdzasz.
Napisałam również że MOIM ZDANIEM, to jeden z najgorszych filmów, i nie chodzi o względy techniczne (skąd się Ci wzięło "roku" nic takiegonie napisałam).

Nie zgadzam się z Tobą, że nie potrafi grać ciałem, widac to właśnie w Infiltracji, jego pozy, nerwowe ruchy, to jak biega jak chodzi wszystko jest podporządkowane postaci, a charyzma, a co to dla Ciebie jest? moim zdaniem nie brak mu jej, ale tu widzisz zachodzi całkowicie subiektywne postrzeganie. To tak jakbyśmy się kłócili o kolory, który albo kto jest przystojniejszy.

eji

To o czytaniu nie było do Ciebie - tym bardziej proszę o czytanie ze zrozumieniem

No spoko roku czy wszech czasów, ale Titanic nie zasługuje na takie "wyróżnienie", chociażby za właśnie wspomniane przeze mnie kwestie techniczne

Oglądałeś "Gorączkę" z De Niro i Pacino? W scenie gdy rozmawiają ze sobą przy kawie, na każdy ruch twarzy Pacino, odpowiada ruch twarzy De Niro i odwrotnie. A biegać każdy potrafi. Ja nie mówię, że Leo źle gra ciałem, mówię po prostu, że to mógłby poprawić zdecydowanie ( w porównaniu do np. De Niro, czy wielkiego Day Lewisa ). Łapiesz?

Waszes

Oj! Popieram kolegę wypowiadającego się jeszcze powyżej....DiCaprio ma świetną mimikę...A widziałeś np. "Aviatora" i scenę w łazience gdzie odgrwa nerwicę natręctw??? Na jego twarzy znakomicie widac każdy grymas , bez słów potrafi oddac emocje...A DeNiro no cóż.... nie bez powodu jest uznawany za jednego z najwięszych gigantów kina.
Uważam, że wielką zaletą Leonardo jest jego taka naturalnośc i spontanicznośc, tak jak już kiedyś pisałam z jednej strony ma w sobie coś z wielkiego amanta kina przełomu lat 30 i 40- stych, a z drugiej- coś takiego ze zwykłego kalifornijskiego chłopaka o pochmurnym spojrzeniu. To własnie jest intrygujące.

agnieszka_26

Pisałem, że uważam role DiCaprio w Aviatorze za najwybitniejszą w karierze

Owszem Leo ma świetną mimikę, ale czy ja mu zarzucałem, że ma słabą? Ja cały czas mówię o mowie ciała, grze ciałem

użytkownik usunięty
agnieszka_26

co do deniro to moglismy sobie ich porownac w chlopiecym swiecie,gdzie moim zdaniem obaj wypadli swietnie i ani gwiazda roberta denioro nie przycmila gry mlodziutkiego wtedy leo,ani leo w zestawieniu z nim nie wypadl jak amator.chyba wiec nie jest zle,ale co my porownujemy starszyzne i powiedzmy,wtorna mlodosc?

De Niro i Leonardo w Chłopięcym Świecie mieli dwie inne role, więc ciężko je porównywać

Waszes

W takim razie nie pojmuję o co chodzi. Sam przyznajesz iż DiCaprio ma świetną mimikę i grę ciałem, co widać w Aviatorze, ale w infiltracji również sa takie wspaniałe sceny gdy to widać.Po prostu masz taki gust, a o gustach się nie dyskutuje.

eji

Gdzie przyznałem, że DiCaprio świetnie gra ciałem? W swoim pierwszym poście napisałem, że ma na wysokim poziomie, ale to nie znaczy świetną. W Aviatorze owszem zagrał genialnie, ale jedna rola to trochę mało, abym powiedział, że Leo gra genialnie ciałem. W Infiltracji jego gra była świetna, ale ten ktoś co napisał, że w Infiltracji wspaniale biega itd, nic nie wie o grze ciałem

A o gustach się dyskutuje, to argument ludzi nie posiadających prawdziwych argumentów

Waszes

Po pierwsze gust jest to coś subiektywnego, możemy sobie dyskutować do usranej śmierci czy np kolory zielony jest najpiękniejszy, ale prawda jest taka, że w takiej kwestii nikt nigdy nie będzie mieć racji. Możemy się sprzeczać, czy aktor ma dobrą dykcję, odpowiednio się porusza, ale to czy jest dobrym czy świetnym aktorem zahacza już o gust, bo aktor musi nas przekonać do siebie i mieć to "coś", ale czym jest to coś to już nikt nie poatrafi wyjasnic. Dla mnie na przykład średnim aktorem jest Jack Nicholson, uważam, że jest dobry, ale (zwłaszcza ostatnimi czasy)jest mierny, co nie zmienia tego, że dla większości jest to genialny aktor.

W ogóle teraz powinniśmy się kłócić o znaczenie słów, bo sam piszesz: gra ciałem na wysokim poziomie, a to jest synonimem do słowa świetnie.

Dwa, już Ci podano argumenty, oglądając Infiltracje,zachwycałam się porównywaniem Damona do DiCaprio, ten ostatni wypadł świetnie, bo grał mimika i ciałem, jego ruchy były świadome np scena gdy jest na rozmowie rekrutacyjnej, ruchy dłoni, drgające nogi etc Ja to dostrzegam, ty nie i spieranie się o coś takiego jest bezsensowne, bo i tak tego nie dostrzeżesz jeśli nie chcesz. Poza tym są różne role, a taką gre ciałem widać nawet w "człowieku w żelaznej masce" DiCaprio grając tych dwóch bliźniaków inaczej się poruszał, inaczej spuszczał wzrok, inaczej układał ręce, przyjmował dwie rożne postawy ciała.jednym słowem grał, stworzył właśnie za pomocą ciała dwie różne postacie. I ja to widzę i dla mnie jest ona już na najwyższym poziomie, to że ty uważasz, że jest inaczej to jest twój gust, i jeśli ty sam tego nie zmienisz to nikt Cię nie przekona, bo jak ma sprawić, że nagle to zobaczysz?

eji

Umiejętności aktorskie to nie jest rzecz subiektywna. Subiektywizm zaczyna się, gdy się porównuje dwóch aktorów na podobnym poziomie ( De Niro- Hoffman, czy DiCaprio - Norton ). Możesz woleć DiCaprio, od Roberta, ale jeśli na serio uważasz, że Leo jest lepszy aktorsko od De Niro to proszę o argumenty. Czyli porównaj ich mimikę, grę ciałem, wszechstronność itd.

DiCaprio grając w Człowieku w Żelaznej Masce grał dwóch bliźniaków, o zupełnie innym charakterze, jeden spokojny, jeden żądny władzy, więc to co mówisz o spuszczaniu wzroku jest denne. Nie martw się widzę, że zagrał inaczej, ale chodzi o to, że chłopak lubi powtarzać pewien zestaw min i gestów ( De Niro zaczął to robić po 20 latach kariery ).

Wysoki poziom, a ten najwyższy to różnica

Cholera jasna mówiłem już, że Leo w Infiltracji był bardzo dobry. Ale nie jest to rola wybitna, ponieważ:

- postać jaką grał nie była tak wielowymiarowa jak np. Joe Gideon w wykonaniu Scheidera w Całym Tym Zgiełku

- swą grę ciałem ograniczył do gry impulsywnej, dynamicznej

PS. Nie czytałem dokładnie tego co ktoś tam napisał o innym Hoffmanie, ale raczej ma racje, jeśli mówi, że jest gigantem aktorskim. A już niedługo w kina jego nowy film i to w reżyserii Lumeta!

Pozdrawiam


Waszes

Zboczę trochę z tematu i dodam od siebie, że wg. mnie do panteonu wielkich aktorów kina dołączy z całą pewnością Philip Seymour Hoffman. Aktor ten z filmu, na film robi tak niewyobrażalne postępy, że to się w głowie nie mieści. Wystarczy spojrzeć na jego filmografię i zauważyć, że ze świetnych ról drugo- i trzecioplanowych wyrósł na aktora pierwszoplanowego, który kradnie dla siebie cały ekran. W dodatku aktor ma taką aparycje, że gdyby nie talent obsadzili by go w komediach. Czekam teraz na polską premierę "Nim diabeł dowie się, że nie żyjesz"

vahach

Ja też zboczę z tematu i powiem: :) Ty także jak widzę oglądałeś dzisiaj "Kinomaniaka"? Ja też muszę zobaczyć ten film:):) Przepraszam za taki offtopic, nie kasować!

number_nine

Ach, i jeszcze jedna rzecz, bo włączyłam niedawno TV i zobaczyłam, na TVNie końcówkę wywiadu Oliviera Janiaka z Leo i jestem ciekawa czy ktoś widział cały wywiad i powie mi może, bo jestem trochę zaciekawiona co takiego mówił, byłabym wdzięczna. Słyszałam tylko końcówkę, ajk mówił, że cieszy się, że należy do małej grupki aktorów, którzy moga grać co chcą (czy jakoś tak) i że wychowała się w Los Angeles i że zna aktorów, no nic ciekawego, ale może ktoś oglądał i usłyszał coś ciekawego?

number_nine

Możesz mi wierzyć lub nie- ja wyjątkowo nie oglądałem dzisiaj kinomaniaka:D to jest moje własne zdanie. Czyżbym miał taki gust jak Pietras?

vahach

oczywiście że ci wierzę, skoro tak mówisz, zakładam że jest to prawda:) Tylko tak mi się skojarzyło że tego dnia Artur pokazywał film z Philipem i pomyślałam, ze może przypomniałeś sobie o tym aktorze i napisałeś, przy okazji:) Tak, strzelałam:)

number_nine

dzięki wielkie
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<za krótki>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>