Powiedział w wywiadzie dla Bild, że robi "długą, długą" przerwę od aktorstwa. Szkoda.
Coś, że chce zająć się ochroną środowiska. Według mnie, miał już dosyć ignorancji Akademii. Tyle wspaniałych ról i ani jednego Oscara, a w tym roku nawet bez nominacji. Szkoda faceta, bo jest niesamowity
a niby ktora rola Di Caprio bylo ewidentnie oscarowa? Byc moze zasluzyl na wiecej nominacji ale ja przy calym szacunku dla tego aktora nie potrafie wskazac roli za ktora powinien dostac oscara
Aviator
Krwawy diament
Infiltracja (szkoda że nie miał nawet nominacji)
Były to doskonałe role (Oskarowe), wiec mógł za nie dostać oskara ale nie koniecznie musiał (i tak się właśnie stało), bo to nie jest najważniejsze. Choć trzeba mu przyznać że wiele ról miał bardzo dobrych i bardzo dobrze zagranych, choćby w Django - wszyscy grali bardzo dobrze.
Ponoć miał szanse na nominacje za 2 planową rolę, ale nie pamiętam o co dokładnie chodziło... jakiś członek akademii się wypowiadał na ten temat... z tego co pamiętam
w zlotych globach z kolei dostal nominacje za role PIERWSZOPlANOWA w Infiltracji ale za to nie dostal za Krwawy diament
no niestety to zrobił , ale w sumie też można go zrozumieć... ostatnio pracował bez odpoczynku, nic dziwnego , że "się wypalił"
miejmy nadzieję , że wróci jak najszybciej :)
Cóż... szkoda, bo był zaangażowany w kilka ciekawych projektów. Niech odpocznie, wróci z przytupem i w formie.
Jest zaangażowany w dwa filmy. Wielki Gatsby wychodzi w czerwcu, a Wolf of Wall Street jesienią ;)
Wszystkie pozostałe na filmwebie, można na chwilę obecną wyrzucić do kosza.