Zabiłaś mi ćwieka tym pytaniem , kiedyś odpowiedziałabym że 100 % Norton jest lepszy , ale dziś ,,, Leo się rozwija z filmu na film.
Kiedyś był i grywał młokosa , wyglądał jak młokos i nawet w Titanicu mi się jego gra nie podobała.
Lecz od filmu "Krwawy diament" Leo jest niesamowity , dopracowuje swe role do perfekcji , wreszcie wygląda jak facet , przytył , zmężniał , i widać że jego kunszt aktorski rośnie a jego możliwości wcielania się w role są nieograniczane.
Tak więc od 2006r. stawiam na Leo - wcześniej na Nortona. A że się akurat tak złożyło że "Iluzionista" z Edwardem był też w tym samym roku to rok 2006 uważam za ich remis - potem Leo Górą ;)
Pozdrawiam Nati ;d
KIedyś Norton, ale od co najmniej 5 lat nic nie zagrał więc minimalnie DiCaprio. Pewnie po "Osieroconym Brooklynie" Norton wróci na swoje miejsce.
DiCaprio ma po prostu chyba lepszego agenta, Norton niem ma ostatnio nosa do dobrych ról. I też mam nadzieję, iż '' Osierocony Brooklyn'' to zmieni.
Czy "Osierocony Brooklyn" w ogóle kiedyś powstanie? Premiera przekładana jest z roku na rok..czy to było w jakiś sposób potwierdzone?
bo ja wiem ,norton ma tyle dobrych rol ze mozna je policzyc na palcach jednej reki za to leo ma ich tyle ze na dwoch bys nie zliczyl i jest ich coraz wiecej.
Nortona.
Leo tez swego czasu grał w kiepskich filmach..Człowiek w żelaznej masce, Niebiańska plaża, Don's Plum, Romeo i Julia..
musze powiedziec ze jest mi ciezko znalezc cos dobrego u nortona mi najbardziej spasowal fight club i...tyle reszta jest slaba i wszedobylski wiezien nienawisc -wszyscy sie jaraja tym filmem a moim zdaniem jest slaby,juz nie wspomne o tatalnym chlamie 25 h.ogolnie lubie nortona bo ma cos w sobie ale nie dorasta do piet leo.musze stwierdzic ze nawet depp ma lepsze role na koncie chociaz jest slabyszm aktorem.
leo w kiepskich filmach(?!) niebianska plaza film bez wiekszej furory ale moze byc tak samo inne podejscie do szekspirowskiej wersji r&j. czlwoiek z z.m. ujdzie leo pokazal 'dwie twarzy' czyli to co norton pokazuje praktycznie w kazdym filmie.
A Lęk pierwotny? Rozgrywka, Czerwony smok, Malowany welon..
Iluzjonista i Włoska robota tez całkiem całkiem, chociaz w mniejszym stopniu.
Ale Norton ma troszeczkę wyższe umiejętności aktorskie moim zdaniem. Świetnych ról Leo też nie ma tak od groma.
Miał troszeczkę wyższe umiejętności aktorskie - kiedyś , dziś Leo spokojnie mu dorównuje a nawet moim zdaniem jest lepszy.
Chodziło mi o potencjał, ale użyłem złego słowa. Większy drzemie w Nortonie, ale on go zaprzepaszcza. A Dicaprio ma prawdopodobnie najlepszego agenta w Hollywood.
oj neo ,neo pokaz mi jedna role nortona ktora od a do z przebija grape ,przetrwac w nowym jorku(!) czy chociazby zlap mnie jp.
nie ma takiej a wiec nie ma tez mowy ze norton byl jest albo bedzie lepszy od leo.
Debiut Nortona? Jestem w stanie zaryzykować że to jeden z najlepszych debiutów w historii i krzywdząco nienagrodzony statuetką bo trzeba było nagrodzić afroamerykanina (nie ma co się oszukiwać bo Gooding jr. był co najwyżej 3 w kolejce z nominowanych)
gooding jr nigdy mi jakos specjalnie nie pasowal nawet u boku pacino bodajze jako nurek z ckliwymi momentami pod woda.sto x bradziej wole mistrza washingtona-wg mnie obecnie najlepszy czarny aktor.
teraz przegladam jego filmografie (norton)i z pelna swiadomoscia musze stwierdzic ze nie ma sie czym podniecac,powiem nawet ze jest srednia i to bardzo,oprocz fc nie ma nic specjalnego,a po 25 h dalem mu jedna gwiazdke mniej.film slaby.
25 godzina to genialny film moim zdaniem. Pokazuje walący się świat gościa idącego do pierdla i jeszcze ten monolog. Spike Lee w najwyższej formie. Przez pierwsze pięć lat kariery same co najmniej bardzo dobre role. Oscar mógł być jeszcze za "Więźnia Nienawiści", ale tym razem Akademia znowu poleciała w kulki.
w calym filmie tylko monolog jest warty uwagi ale to moge sobie wlaczyc na yt.a nie ogladajc ciezko zrobiony film z nortonem i philipem.na temat lee mam takie zdanie jak @black shit (wejdz sobie na forum s.l) jedyny film ktory tak naprawde mis ie podobal to malcolm x i to glownie ze wzgledu na washingtona.
wiezien nienawisci to strasznie oklepany film lepszy w tym gatunku jest fanatyk.
tak jak wczesniej mowilem film naprawde wart uwagi z udzialem nortona to fc.reszta slaba.sam aktor dosyc dobry.
"Fanatyk" to zupełnie inny film. Pokaż mi jakiś film o tej tematyce przed więźniem. Oczywiście dobry. FC to jeden z najlepszych filmów lat 90-tych i jeden z najbardziej kultowych. Podanie przykładu blackshita który jest trollem był strzałem w stopę.
"Fanatyk" to zupełnie inny film' hmm...
jest trollem co nie zmienia faktu ze popieram jego zdanie .life tez jest trollem a niektore jego wypowiedzi maja sens(przynajmniej dla mnie).
Tylko blackshit to mimo wszystko troll który nie przedstawia własnego zdania tylko wyłącznie wymyśla coś pod prowokację. Poza tym stosowanie systemu 1 i 10 to głupot. Pokaż mi podobieństwa między "Fanatykiem" i "Więźniem Nienawiści" oprócz tego że główny bohater jest neonazistą.
no to jest glowny motyw w obu filmach,plus wewnetrzna przemiana bohatera.
black shit to idiota co nie zmienia faktu ze w kwestii lee sie z nim zgadzam.
mowie oprocz molcolma x nic wiecej mi sie nie podobalo i to ze wzgledu na washingtona.
faktycznie bylo cos takiego,nie wiedzialme ze to film lee.ogladalem go dawno temu ale musze powiedziec ze byc calkiem niezly.
Norton kłodą drzewa? Jeśli tak to Leo to za przeproszeniem spróchniały pniak. Według mnie ten facet w większości ostatnich swoich filmów gra tym samym repertuarem min, gestów i ogólnie z tą samą manierą. Zresztą, wystarczy spojrzeć choćby na ,, Gangi Nowego Jorku'' - jak mdły i nieciekawy był na tle fenomenalnego Day-Lewisa. Zresztą nawet w ,, Infiltracji'' zwykle drewniany Wahlberg zagrał znacznie lepiej od niego...
Nie mówię też iż Leonardo to zły aktor - są dziesiątki gorszych aktorów. Norton ma po prostu kiepskie PR i nie ma tylu znajomków jak DiCaprio w Hollywood, stąd liczne dziadostwa w jego filmografii.
Wg mnie Norton gra, a raczej grał w bardzo dobrych filmach. Min. w moim ukochanym 'Podziemnym kręgu'. Szanuje twoje zdanie na temat Nortona i DiCaprio, więc ty uszanuj moje. A co do 'Gangów Nowego Jorku' to akurat jeszcze nie miałam okazji obejrzeć. 'Infiltrację' widziałam. Uważam że DiCaprio zagrał lepiej niż Wahlberg.
A czy ja mówiłam , iż nie szanuje... To tylko moje zdanie. To tylko polemika. A ,, Gangi'' polecam:)
W moim odczuciu lepsze od ,, Infiltracji'' . Zresztą sama pewnie zobaczysz i ocenisz. :)
lubie te wydumane zwroty typu 'iz' 0.o
co do gangow to o wiele lepszy film niz srednia infiltracja juz nie wspomne ze przy day-lewisie nicholson wypada jak 3-rzedny aktorzyna.
obydwaj przeceniani ale wolę Nortona ,Leo mnie wk urwia tym przykurczem brwi i ta samą powtarzającą się rolą u scorsese
wyjątek Aviator -dobra rola
Co gryzie ciula też jest dobrą rolą ale bez przesady (efekciarsko wygląda to szczerzenie ryja na kształt przy je ba ale to wszystko )
w złap mnie jesli potrafisz i chłopięcym swiecie też był calkiem spoko
reszta to przeciętne bądz bucowe role jak to to w Niebianskiej plaży(gówno wszech czasów ) -hahahahahahhahaha albo w tym gównie człowiek w żelaznej masce -hahahahhahahahaha
w gangach ,infiltracji ,krwawym diamencie i Wyspie tajemnic grał tak samo
ocena 6/10 w zupełności wystarczy Norton ma 7/10
ps. depp,Tom hanks ,ledger i Crowe to tez przeceniani aktorzy
a zimmer to ch ujowy kompozytor