Sądzę, że za jakieś 20-30 lat będzie dla kinomaniaków kimś takim jakim dziś dla nas jest De Niro
czy Nicholson.
Trzeba mu przyznać, że bardzo umiejętnie dobiera swoje role nie pozwalając się
zaszufladkować. Co najważniejsze zazwyczaj wypada w swoich filmach bardzo dobrze. Osobiście
długo nie mogłem się do niego do końca przekonać. Infiltracja jednak rozwiała wszelkie moje
wątpliwości co do jego umiejętności.
A wy jak sądzicie? Będzie w przyszłości uznawany za aktora kultowego?
Pozdrawiam
Uważam że już jest jednym z najpopularniejszych i najlepszych aktorow i wydaje mi sie ze nie da o sobie zapomniec przez jeszcze dlugi czas. :)
Myślę, że w przyszłości, jeśli nadal będzie tak dobierał role, może zyska takie uznanie. nie ma osoby, która by nie znała jego nazwiska, tylko w tym jest problem , że niektórzy mówią ; świetny aktor! a niektórzy ; żałosny... ma szczęście, że wybierają go do takich produkcji.
Leo juz jest kultowym aktorem. zalicza sie do jednych z najlepszyh Hollywoodzkich aktorów i na pewno tak zostenie. obecnie kręci nowe filmy i zapowiadają sie wspaniale. czekajmy tylko na Oscara(którego powinien dostać już w 1994r.) pozdrawiam:)