Ludzie ten facet pokazał to co potrafi!Infiltracja,Krwawy diament czy w końcu Wyspa Tajemnic normalnie fenomen.Jeszcze kilka takich dobrych filmów a już całkiem zapomnimy o jego drobnych wpadkach aktorskich.Lepiej nie brać na poważnie otoczki jaką wykreowały media tylko obejrzeć inne filmy jak Tytanik czy Romeo i Julia.
A ja proponuje dać już mu spokój z filmami typu "Titanic" czy "Romeo i Julia" było minęło dostał takie role, przyjął je zagrał dobrze - takie były czasy. A teraz są inne czasy i Leonardo pokazuje co potrafi - jest genialny:)
powinien byc w top 10 jak nic. a ze polacy to ciemny narod i stereotypowy wiec oceniaja go po 1 roli w nieudanym Titanicu ;/
zobaczcie se krwawy diament, gangi NY, infiltracje, w sieci klamstw
Prosze wymienić wpadki filmowe pana Dicaprio.
Ja oprócz roli w Tytanicu takowych nie zauwazyłam, moze ktoś mnie oswieci. zreszta jakby nie patrzyć Tytanic to oskarowy film wiec jeżeli jego wystep tam potraktować jako klape to każdemu życzę takich klap.
Ja zawsze broniłem chłopaka bo wiedziałem, że to świetny aktor i kompletnie nie rozumiałem tej nagonki. I co z tego, że zagrał "Titanicu" i w "Romeo i Julia"? Filmy były ok, DiCaprio zagrał bardzo dobrze, a ta cała gadanina sprawiła, że ten gość teraz boi się uśmiechnąć grając w filmie. Przynajmniej takie sprawia wrażenie, jakby się bał ponownej łatki laleczkowatego aktora grającego w romansidłach, a wg mnie nigdy sobie na taką łatkę nie zasłużył.
Do wymienionych powyżej filmów dołączyłbym jeszcze "W sieci kłamstw" Ridleya Scotta gdzie też świetnie zagrał. I bardzo jestem ciekaw jak zagra w "Incepcji" u Nolana:)
A wiesz, że masz rację? Jakoś wcześniej mnie to nie uderzyło, ale celnie zauważasz. DiCaprio gra bez dwóch zdań doskonale, ale prawdą jest, że każda jego kolejna rola jest dość.. no, ponura. Rzeczywiście wygląda to tak, jak piszesz - jakby bał się choćby uśmiechnąć.
Widziałam większość jego filmów, i choć nie wszystkie były udane, to DiCaprio trzymał wysoki poziom aktorstwa w każdym - nawet w "Człowieku w żelaznej masce" czy nieszczęsnym "Titanicu". A to już coś. Więc szkoda, że taki sympatyczny aktor musi na siłę strugać gościa z zacięta miną, żeby kolejny żenujący internetowy mądrala nie wyciągał z szafy "trupa" Titanica:/