Rok 1937. Młody fabrykant przyjeżdża wraz z ciężarną żoną do miejscowości Svit pod Tatrami, by zbudować przemysłowe miasteczko na wzór imperium Tomáša Baty w Zlinie. Prace budowlane przerywa niepokojące znalezisko - zwłoki noworodka posiadającego żeńskie i męskie narządy płciowe. Żona fabrykanta pragnie rozwikłać tajemnicę.
Dziennikarz pisze ironiczny artykuł wychwalający talent muzyczny bardzo bogatej kobiety. Ta nie zdając sobie sprawy, że to prowokacja, postanawia wystąpić przed szeroką publicznością.
Wyprodukowany przez HBO Europe, trzyczęściowy film opowiada o jednym z najważniejszych epizodów w historii komunistycznej Czechosłowacji. Samospalenie Jana Palacha stało się katalizatorem zmian w społeczeństwie - w ciągu kolejnych kilku miesięcy w jego ślady poszło prawie trzydzieści osób. Reżyserka filmu, nominowana do Oscara Agnieszka Holland ("Całkowite zaćmienie", "Europa, Europa", "W ciemności"), w 1969 roku była studentką Akademii Sztuk Scenicznych w Pradze i jak sama mówi, nakręciła ten film z osobistej perspektywy. W filmie wystąpili uznani czescy i słowaccy aktorzy, między innymi: Tatiana Pauhofova ("Kawałek nieba", "Czas połowicznego rozpadu", "Janosik. Prawdziwa historia"), Jaroslava Pokorna ("Smradi", "Seks w Brnie"), Ivan Trojan ("Samotni", "Jedna ręka nie klaszcze", "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie") oraz Martin Huba ("Obsługiwałem angielskiego króla", "Czeski błąd", "Trzy sezony w piekle"). Autorem scenariusza jest debiutant Stepán Hulík, a muzykę skomponował Antoni Komasa-Łazarkiewicz ("Julia wraca do domu", "W ciemności"). "Gorejący krzew" jest pierwszym w historii filmem fabularnym poświęconym losom Palacha.
Jest rok 1982, mroczny okres komunistycznego reżimu. Tajny agent policji Rusnák i jego kolega dostają rozkaz, aby śledzić dysydenta Sýkorę. Od jego przyjaciela, zakazanego pisarza dowiadują się, że Sýkora ma kochankę. Banalna zdrada małżeńska staje się narzędziem szantażu. Jednak wszystko się komplikuje, kiedy Rusnák zakochuje się w kochance Sýkory.
Programista Honza (Tomáš Hanák) spędza większość czasu w swoim softwarowym domu: mailuje, upgraduje, senduje, attachuje, loaduje. Postanawia wybrać się wraz ze swym synem (Michal Vorel) na wycieczkę za miasto. W roztargnieniu zapomina zabrać telefon komórkowy, laptop oraz cyfrową kamerę. Okazuje się, że w małej, podgórskiej wiosce przeżyją oni najszczęśliwsze chwile w życiu, a krótki, weekendowy wyjazd przeciąga się do kilku tygodni. Stopniowo zaprzyjaźniają się z miejscową ludnością, szczególnie z uroczą buntowniczką Marketą (Barbora Nimcová). Honza nie tylko ulega czarowi dziewczyny, wabi go także zapach likierów jej babci, upaja go kolorowy klimat wiejskiego życia. Gdy nadchodzi zima i Honza musi zająć się swoim biznesem powraca do cywilizacji, czuje się jednak oczyszczony i bogaty w doświadczenia, których nie może dać miasto.