Może nasz Kevin był kiedyś słodkim i dobry aktorem. Potem jednak mu odbiło, stoczył się, a jego najnowszy film to totalna klapa...
nie masz racji
wal sie kobito bo nie wiesz co czynisz nie mó tak o nim bo nawet z nim nie gadałas
Fajnie, że ty z nim gadałeś ;)
Ty też nie masz prawa nic o nim mówić? Wiesz dlaczego? Bo ty pewnie też z nim nie gadałeś... Ale jeśli to robiłeś - to sorry.
A co do Culkina... to takie są po prostu fakty. Chłopak się zapadł... Kryzys już ma za sobą, co nie znaczy, że pokonał złą passę... A ja mogę o nim pisać co chcę bo to furum wolne jest od cenzury, czyż nie?