I kieruję to do anty-fanów. Ponieważ nie da się nie lubić jego muzyki, chyba że się jej nie rozumie. Muzyka jest świetna, teksty życiowe, a jego głos jest po prostu najwspanialszy, idealny do takich piosenek. Możecie owszem nie lubić samej osoby pana Maćka, bo jest chamski, ale określanie jego muzyki jako beznadziejna jest niestety dla mnie niepojęta i kojarzy mi się tylko z fanami takich gwiazd jak Doda albo Feel, gdzie teksty są beznadziejne i puste w środku, a wykonawca wytapetowany i sprzedany do stacji radiowej, oraz do magazynu Bravo. Może i nie pisze sobie tekstów, ale jego głos, no kurcze, jest boski.
Hmm, dodatkowo, to jest jeden z tych artystów, który jest brzydki jak noc, ale ma w sobie coś takiego, że jest ładny. ;D i seksowny.
Owszem da się go nie lubić. To że ktoś go nie lubi i nie słucha wcale nie oznacza że nie rozumie jego twórczości. Co to w ogóle za brednie wypisujesz. Wiesz czym jest gust?
Maleńczuk jest dobry tylko wtedy gdy śpiewa nie swoje piosenki, a że ma ich w repertuarze bardzo dużo, to można powiedzieć że ogólnie jest dobry, warsztat muzyczny też ma na wysokim poziomie. Jeśli chodzi o repertuar własny, to chyba niepotrzebnie odmówił pójścia do wojska, bo przeżycia z więzienia bardzo się w nim odbijają. Mógł iść w kamasze - ja byłem i były ciężkie chwile, ale mam też mnóstwo pozytywnych wspomnień, czego on w więzieniu raczej nie doznał, a coś mu tam ewidentnie zrobili, bo to u niego widać. Ma jakieś takie maniery, które odpychają.