Nie lubię PiSu, ale Stuhr na gali pokazał tylko prostatcwo, śmiesznego nic nie było. Skoro śmieszą go tragiczne tematy, ciekawe dlaczego nie żartował np. z choroby ojca ? A tlumaczenie, że to przewrotnie miało pokazać obłudę pisowską na nic się zda, bo mógł żartować z ludzi, ale z wypadków to tylko prostactwo. Ja jestem antyprawicowy, ale nie bedę temu przyklaskiwał.