Akcja toczy się jak w "porządnej" bajce -nieco znudzona księżniczka chce mieć własnego smoka. Dwaj dzielni rycerze wyruszają na wyprawę w poszukiwaniu potwora, który mimo że jest potomkiem słynnego Smoka Wawelskiego okazuje się całkiem niestraszny, a po bliższym poznaniu otwarty i sympatyczny.
Animowany krótki metraż Jerzego Kuci, zrealizowany za pomocą charakterystycznych dla jego twórczości środków i wpisujący się w melancholijną poetykę artysty. Połączenie różnych technik, m.in. animacji wycinankowej z poklatkową oraz skąpane w czerni i bieli kadry, ukazujące (nie do końca) martwą naturę, spina w całość kompozycja muzyczna Marka Wilczyńskiego, kilkukrotnego współpracownika Kuci. Czym jest tytułowe źródło?
Opadający szlaban zatrzymuje ruch przed przejazdem kolejowym. Wytrąceni z normalnych czynności ludzie oddają się rozmyślaniom, wspomnieniom, marzeniom... Po przejeździe pociągu szlaban wędruje w górę, ruch zostaje przywrócony.
W dramacie Williama Szekspira Ryszard III padają słynne słowa "Konia! Konia! Królestwo za konia!". Krótki film rysunkowy Krzysztofa Kiwerskiego to parafraza tego zwrotu.
Na planetę zamieszkałą przez mrówko-ludziki spada zepsuta pompa. Mrówko-ludziki uruchamiają ją i przekształca się ona w siejącą spustoszenie machinę. Z pomocą przybywają kosmonauci, przypadkowi sprawcy katastrofy.