Marysia jest cudowna. Nie ma w niej nic udawanego ani sztucznego.
W jej osobie widać szczerość, skromność, dobroć, naturalność i delikatność. Odnoszę to zarówno do jej roli w "Kopciuszku", jak i do kilku wywiadów, których udzieliła w kilku gazetach-czasopismach.
Jeśli chodzi o jej grę, to uważam że przed kamerą czuje się dosyć
swobodnie. Ale chyba nic w tym dziwnego, przecież pochodzi z aktorskiego rodu; Jej rodzice (Mirosław Konarowski i Joanna Szczepkowska) jak i niestety nieżyjący już od 9-ciu lat dziadek (Andrzej Szczepkowski), to
znani aktorzy. Pradziadkiem był również znany pisarz (Jan Parandowski). Przede wszystkim jest normalna i zwyczajna a dzisiaj to rzadkość. W skali 10-ciu punktów wystawiam 10. Rzadko oceniam kogoś tak wysoko, ale to naprawdę perełka.