Opowieść o nieprawdopodobnych wydarzeniach, które miały miejsce w Polsce po śmierci Jana Pawła II. To, czego doświadczyliśmy po 2 kwietnia 2005 r., było wielkie, niepowtarzalne i mistyczne.
Jak Polacy odbierani są w Izraelu? Skąd wzięły się debaty na temat restytucji żydowskiego mienia bezspadkowego? Czy Ustawa 447, przyjęta przez Senat USA, otwiera drogę do nacisków politycznych na Polskę, aby ta uregulowała kwestie odszkodowawcze wobec ofiar Holokaustu? Czy jeden naród doświadczony tragedią wojny ma moralne i uzasadnione prawo domagać się wielomiliardowego odszkodowania od drugiego narodu, również doświadczonego II wojną światową? I czy przypadkiem nie jest tak, że – mimo gorących dyskusji – więcej Polaków i Żydów łączy, niż dzieli?
Pod naciskiem mocarstw Polska musiała odstąpić Związkowi Radzieckiemu 48 procent swojego terytorium, tracąc na wschodzie około 178 000 km². Większość powstałych strat była skutkiem okupacji niemieckiej, za drugą część strat odpowiedzialne było ZSRR. Polska nigdy nie zrzekła się tych odszkodowań. Od kilku lat przetacza się przez nasz kraj duża, publiczna dyskusja, która dotyczy właśnie historii. Wybijają się dwa tematy. Oba budzą bardzo żywe emocje społeczne. Oba mają szeroki zasięg. Dotykają spraw ważnych dla historii Polski, ale przede wszystkim problemów współczesnych. Mają i będą miały swoje konsekwencje w stosunkach międzynarodowych, ponieważ dotykają nie tylko Polski, ale również Niemiec, Izraela, USA i Unii Europejskiej.
Kiedy Gruzja uzyskała niepodległość, na czele państwa stanął Eduard Szewardnadze. W przeszłości był ostatnim sowieckim ministrem spraw zagranicznych, wraz z Michaiłem Gorbaczowem rozpoczął pierestrojkę i doprowadził do upadku, a tym samym rozpadu największego państwa świata - Związku Radzieckiego. W nowej Gruzji Szewardnadze rozpoczął rządy w chwili, gdy kraj pogrążony był w zawierusze i tragedii wojen domowych. Nie wszyscy Gruzini akceptują swojego prezydenta. Wielu próbuje go zabić.