Mariusz Pudzianowski

Mariusz Zbigniew Pudzianowski

5,1
184 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Mariusz Pudzianowski

ale wg mnie po prostu wczoraj pokazał jak prostym jest człowiekiem. No rozumiem, że chciał udowodnić jaki to niby on silny i waleczny ale rozłożenie przeciwnika w kilka (dosłownie) sekund to brak szacunku dla ludzi, którzy kupili bardzo drogie bilety. Mógł trochę z nim się "pobawić", ludzie chcieli obejrzeć jakąś walkę a nie miażdżącego słonia. Pudzian pokazał tylko jakim jest próżnym i prymitywnym człowiekiem. na szczęście, tu się ocenia ludzi jako filmowców, więc śmiało 1/10

użytkownik usunięty
lew890

Wg mnie własnie pokazał klasę. Po pierwsze to miała być walka, więc czego oczekiwałeś? Miał się bić i to zrobił. Po drugie, jeśli Twoim zdaniem "pobawienie się" z przeciwnikiem to oznaka szacunku to dziwię się Twojej interpretacji tego słowa, ponieważ mnie się wydaje że to właśnie było oznaką szasunku. Przynajmniej nie starał się gwiazdorzyć i walczyć "pod publikę". Szacunek dla Mariusza

Niby masz rację, ale chodziło mi o to, że nie dał Najmanowi żadnej szansy na obronę. Może słowo "pobawić" było tu użyte niepotrzebnie ale czy nie oczekiwałeś walki, w której obie strony brałyby czynny udział? A Pudzian po prostu rzucił się na niego i nie dał mu szans na jakąkolwiek kontrofensywę.

lew890

To fakt. Powinien po pierwszym kopnięciu powiedzieć do Najmana " - Teraz ty walisz", i czekać na jego atak . Potem powinna być zmiana. I w ogóle powinien lżej uderzać aby dać szansę na obronę. Krótko mówiąc wszystko Pudzian popsuł.

lew890

no tak walka walką tylko pyt. po co to wszystko ,czy ważne było pokazanie boksera którego mało kto zna ,oraz strongmana który to dawno nie trenował sztuk walki? Najwyraźniej wszystko dąży do kasy (niestety)

lew890

MMA to nie wrestling!!! tutaj walki nie sa rezyserowane, tutaj nikt sie nie bawi, nie ma na to czasu. Gdybys kiedykolwiek bral udzial w sparingu to bys wiedzial, ze nalezy znokautowac przeciwnika jak najszybciej, poniewaz im dluzsza walka tym jestes bardziej wyczerpany, co za tym idzie? Im dluzej sie bwisz z przeciwnikiem, tym trudniej zwyciezyc. Po za tym zaden z fighterow sie nie bawil, po prostu mieli rownych sobie przeciwnikow, a że Pudzianowi sie trafil taki Najman, ktory mu nie dorasta do piet, to juz nie jego wina. Walczyl jak inni Fighterzy, czyli dawal z siebie wszystko i postapil wlasciwie. Skoro nie znasz sie na sztukach walki, to tego nie zrozumiesz, ale to juz nie moj problem.

Pijany_Mistrz

100% racji dla Pijany_mistrz. W ogóle rozśmieszyło mnie to o "bawieniu się na ringu pod publikę" Każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o sportach walki a zwłaszcza takich jak MMA wie, że tu liczy się błyskawiczny atak na przeciwnika.