Kradł każdą scenę, bez dwóch zdań. Rewelacyjnie zagrana postać.
Bezapelacyjnie,do samego końca...popieram :)
Jest jak wino.
A mnie nife przypadł tam do gustu. Miałam wrażenie, że tekstu nie pamięta. Jakiś taki rozkojarzony był. W ogóle mogę tym razem nie porwał.
*nie ** mnie
Zgadzam się. Charakterystyczna i dobra kreacja.