właśnie obejrzałem "a single man". bardzo fajnie sobie tam poradział.
o wiele lepiej niz Firth, ktory jakos mnie nie przekonal, ze jest gejem. Za to ten zagral swietnie, chociaz malo go na ekranie. Nie wiem, moze to to mlodsze pokolenie, jakos bardziej elastyczne, bardziej wyzwolone.