Film przedstawia rywalizację oszczepników Janusza Sidło i Egila Danielsena w latach 50., której kulminacją był finał na Igrzyskach Olimpijskich w Melbourne. Mimo prowadzenia, Sidło postanawia pomóc swojemu rywalowi, co kosztuje go złoty medal.
Kameralny film z wielką historią w tle. Wspomnienie o prof. Jadwidze Makowieckiej. Bohaterka jest typową przedstawicielką polskiej inteligencji. Podczas II wojny światowej działała w konspiracji oraz była organizatorem akcji obronnych w trakcie Powstania Warszawskiego. Po wojnie oddaje się pracy społecznej.
Film ukazuje nieznane aspekty powstania w warszawskim getcie. Przede wszystkim: udział w walkach Żydów ortodoksyjnych oraz polskich organizacji konspiracyjnych. Nad placem Muranowskim powiewają dwie flagi: polska i żydowska. Na fladze żydowskiej błękit, który jest kolorem Tronu Chwały, symbolizuje właśnie ortodoksów. Ci na rozkaz rabina Menachema Ziemby przystąpili do walki dla uświęcenia Imienia Bożego. Biel, symbolizująca sprzeciw wobec asymilacji, odnosi się do Żydowskiego Związku Wojskowego. Tworzą go m.in. rewizjoniści z Betaru, a także rewizjoniści maksymaliści z Palestyny, którzy dążą do wyzwolenia żydowskiej ojczyzny spod panowania Brytyjczyków. W najgłębszej konspiracji powstają komórki Irgun Cwai Leumi (hebr. , Narodowa Organizacja Wojskowa), a żydowskich terrorystów szkoli przede wszystkim polskie wojsko. To oni stworzą zalążek Żydowskiego Związku Wojskowego. Obok flagi żydowskiej flaga polska. Biel na fladze to czystość serca, czerwień to krew przelana za ojczyznę. Z ŻZW współpracują polskie organizacje konspiracyjne: Zbrojne Wyzwolenie, Organizacja Wojskowa Korpus Bezpieczeństwa, strażacka Skała. W filmie po raz pierwszy wypowiadają się świadkowie należący do tych organizacji. "Tora i miecz" pokazuje także propagandowe wykorzystanie powstania w warszawskim getcie, które już od 1945 r. służyło do przykrycia powstania warszawskiego. Po kilkudziesięciu latach manipulacji trudno stworzyć wiarygodną wizję wydarzeń. Dlatego wizerunek Pawła Frenkla, legendarnego dowódcy ŻZW, odtwarza się z portretu pamięciowego. Mimo tworzenia w ostatnich latach mitu Warszawy dwóch powstań (żydowska i polska flaga nad placem Muranowskim) relacje o pierwszorzędnej wadze, zarówno polskie, jak i żydowskie, do dziś nie są brane pod uwagę w badaniach historycznych. Te właśnie świadectwa (dziennik rabina Hilela Seidmana i relacja Tadeusza Bednarczyka z komendy głównej OW - KB) zostały zacytowane w syntetycznej wizji historii warszawskiego getta - z uwzględnieniem wielu faktów, o których historia do tej pory milczała.
Wyobraźmy sobie, że Casanova lub Don Juan stają się profesorami szacownej uczelni, na której wykłada się teorię i praktykę... uwodzenia. Czy może ono stać się dyscypliną naukową? Pewnie niebawem tak. Dziś jest już bowiem przedmiotem poważnych szkoleń, za które zainteresowani nauką płacą niemałe sumy. Film prezentuje fenomen szkół uwodzenia poprzez obserwację przykładowego obozu treningowego, na którym trener wpaja swym podopiecznym techniki zdobywania kobiet. Czy teoria przekłada się na praktykę? Odpowiedzi na to pytanie dostarczają nam zrealizowane przy pomocy ukrytych kamer zdjęcia z galerii handlowych oraz nocnych klubów. Techniki uwodzenia są, jak twierdzą ich krytycy niezdrowym elementem skomercjalizowanej, spauperyzowanej kultury i mogą ponoć nawet okaleczać stosujących je mężczyzn. Ułatwiają im szybkie zdobywanie partnerek seksualnych, ale czy w konsekwencji nie utrudniają budowania trwałej relacji emocjonalnej, czyli związku opartego na miłości? Obserwując widoczne w życiu prywatnym bohaterów efekty szkolenia, film stara się dociec czy uczniowie obozów uwodzenia więcej zyskują czy jednak więcej tracą podejmując naukę na tego typu treningach.
Mirosław Dembiński w swoim filmie po raz kolejny porusza palący problem reżimu na Białorusi. Tym razem przedstawia sytuację ze strony artystów uznawanych za głos opozycji: Svieta - wokalistka zespołu Tarpacz oraz Lavon Volski, który jest liderem N.R.M.. Oboje widzą sytuację nieco inaczej, lecz zestawianie idealistycznego postrzegania świata przez Svietę oraz cynizmu Lavona łączy się we wspólny okrzyk sprzeciwu przeciwko Łukaszence. Filmowi towarzyszy muzyka wspomnianych artystów.
Film opowiada o dramatycznych wydarzeniach związanych z wyborami prezydenckimi na Białorusi. Przedstawia walkę młodych Białorusinów przeciwko reżimowi Łukaszenki. Konspiracyjne akcje, demonstracje, brutalna pacyfikacja społecznego protestu pokazane są od środka, z punktu widzenia młodych opozycjonistów. Dzięki temu powstał bardzo emocjonalny obraz politycznej sytuacji w ostatnim totalitarnym państwie w Europie.
Krasnoludki pojawiły się w Polsce w latach 80. Po wprowadzeniu stanu wojennego ludzie pisali na murach opozycyjne hasła, które na polecenie władz starannie zamalowywano. Waldemar Major Frydrych wpadł wówczas na pomysł, by na tych plamach malować krasnoludki. Wkrótce krasnoludki zeszły z murów na ulice i zaczęły organizować happeningi pod hasłem "Nie ma wolności bez krasnoludków". Zdezorientowana milicja aresztowała krasnoludki. Komunistyczny system osiągnął apogeum absurdu. W ten sposób krasnoludki przyczyniły się na swój sposób do obalenia komunizmu i muru berlińskiego. Kiedy w 2004 r. na Ukrainie wybuchła "pomarańczowa rewolucja", krasnoludki postanowiły przyjść jej z pomocą. Dobra wróżka Rusłana zaczęła robić na drutach pomarańczowy szal, który miał połączyć Warszawę z Kijowem. Krasnoludki udały się w podróż pomarańczowym autokarem. Po drodze w miastach i na wsiach zbierały kolejne setki metrów poparcia. Wiozły ze sobą czekoladowe głowy kandydatów na urząd prezydenta, aby lud mógł przed wyborami posmakować władzy. Głowę Janukowycza Ukraińcy zjedli we Lwowie i w Tarnopolu, ale głowę Juszczenki krasnoludki dowiozły do Kijowa. Zwycięskiej nocy przekazały pomarańczowy szal Rusłanie, która zawiesiła go na szyi prawowitego prezydenta Ukrainy. Po raz kolejny krasnoludki pomogły w słusznej sprawie.