w veronice jest super, ciagle sie myli w sledztwach i dokucza veronice i jej ojcu ale w sumie to pozytywny bohater, mozna sie posmiac :). szkoda ze go zabija
A ja właśnie w Veronice Mars go nienawidzę. Ale jest dobrym aktorem. Nie oglądaliście pierwszego odcinka?
Ja go jednocześnie lubiłam i nie lubiłam. Na początku mnie denerwował, ale potem stwierdziłam, że fajne jest właśnie to, że jest taki irytujący :]. Przynajmniej było zabawnie. Musi być jakaś taka postać.
Szkoda, że go uśmiercili. I to w taki dziwny sposób. Najpierw dali nam powód, żeby się śmiać (ten strzał do lustra), a potem pa, pa, elemencie komiczny - szeryf is death.
Ja nie rozumiałam jednego. Wszyscy główni mieszkańcy miasteczka mówią, że to buc, że żadnego śledztwa nie umie poprowadzić, a jednak to on zostaje ponownie wybrany na szeryfa?!