Widziałem z nią kilka filmów i gra raczej twarde babki, lub jak w LOST - wyalienowane. Ciekawe co by było, gdyby któś nakręcił z nią film w którym wystąpiłaby w całkiem odmiennej roli np. jako delikatna, życzliwa i nieśmiała dziewczyna. Jakby np. zagrała rolę Claire Danes w "Romeo i Julia" lub rolę Jennifer Lopez w "Powiedz tak", czyli postacie, na pierwszy rzut oka, zupełnie do niej nie pasujące. Ciekawe jakby to odebrali jej fani? Co o tym myślicie?
z tego co mi wiadomo, michelle ostatnio zaczęła się skarżyć na hollywoodzkich scenarzystów i zdradziła, że planuje sama napisać komedię romantyczną, w której zagrałaby główną rolę. w takim razie być może szykuje się mała zmiana wizerunku... :D
W trailerze do "The Breed", jak wchodzi do domu można zobaczyć Michelle taką słodką, po chwili całującą się z filmowym partnerem. :-)
Michelle kidys przyznala, ze woli role twardych babek, a role slodkich idiotek od razu odrzuca...
A tak po za tym - w "Powiedz tak" nie wyobrazam sobie nikogo innego, tylko JLO :)
mnie to by chyba rozwalil widok Michelle jako Julii xD
Moim zdaniem jak jest tak jest dobrze. Dziarska baba ma z niej byc i tyle! ;)