W sensie metaforycznym oczywiście, jestem hetero :P Ale jest po prostu wspaniała, utalentowana, piękna i seksowna, ma taki fajny zadziorny głos, aż chce jej się słuchać, no i choć prawie zawsze gra typ kobiety silnej, z pazurem to odtwarza to po prostu genialnie. Michelle Rodriguez jako aktorka bardzo mi imponuje, od razu przykuwa uwagę, to naprawdę sztuka. A w "Avatarze" była naprawdę cudowna.
zgadzam sie z założycielką tematu:) tę scenę, w której ona mówi "You should see your faces..." mógłbym oglądać bez końca. jest taka sexy w tych okularach:)