dwie kobiece postacie były godne uwagi Juliette i Ana Lucia bardzo wielka szkoda że ją uśmiercili.
ja też raczej w to wątpię , a ten urywek w którym ją pokazali w 5 serii na pewno nie jest satysfakcjonujący ;) pozdrowionka
A czy jednak nie wróci w 6 sezonie?
Po niby "resecie"..z ostatniego odcinka 5 sezonu.
Poszukam w sieci..fajnie by było gdyby wróciła - jedyna postac kobieca w Loscie godna uwagi;)
Dla mnie to jest takie idiotyczne, jak ktoś nie lubi postaci typu właśnie Any Lucii, bo jest ... no już nie będę wszystkich jej cech wymieniać. No do jasnej cholery, przecież MUSZĄ istnieć takie postacie, żeby inne można było nazwać fajnymi! ( co nie znaczy, że dla mnie Ana nie była fajna, bo była zajebista!) Gdyby nie było podziału na lepsze i gorsze, to nic nie było by ani lepsze, ani gorsze! Trochę gadam bez sensu, ale mam nadzieję, że wiadomo o co mi chodzi. Gdyby Ana nie była postacią jaką była, nikt by nie gadał, że Claire to chodząca anielica. Claire może rzeczywiście jest aniołkiem, ale w PORÓWNANIU do Any. Gdyby NIE było Any, Claire nie mogłaby być tak określana. Bo wszyscy byli by cool i zajebiści.
A jeszcze bardziej idiotyczne jest, jak ktoś nie lubi aktorów/aktorek przez postacie jakie grają! To już mnie w ogóle dobija. Ja uważam, że trzeba mieć niezła jaja, żeby odważyć się zagrać taką rolę, jaką w Lost zagrała Michelle. Pełen szacunek.
A co do jej powrotu. Myślę, że jest bardzo możliwy. BARDZO. :)
Ja tam lubiłam Anę Lucię :) No, dwie moje ulubione postacie z "Lost" to Sawyer i właśnie Ana Lucia. Byłam taka zła, że ją uśmiercili :/ A jeżeli wróci, to i tak pewnie niewiele jej w serialu będzie... A szkoda.
A Michelle polubiłam, gdy zobaczyłam ją w "Resident Evil" :P
Ja zacząłem lubic Michelle własnie od lostów XD wcześniej widziałem ją w residencie i niespecjalnie mi sie spodobała(choc w jednej scence wyglądała bosko)a jeśli wroci do lostów to ide za to wypic:)
Oj, ja chyba też :P Tylko mam nadzieję, że trochę więcej jej będzie niż jeden krótki urywek w którymś tam początkowym odcinku piątek serii... Ale dobre i to było, lepsze niż nic xD
To prawda,szkoda że ją uśmiercili,miał być ciągnięty wątek wzajemnej fascynacji między nią a doktorkiem i mogłoby być ciekawie..
Niestety podobno postanowili ją "zabić" przez to,że innym się z nią ciężko pracowało..nie wiem czy to prawda,ale Michelle ma trudny charakterek..dlatego wiele propozycji ról nie dostaje.. :(
Po części masz rację,też czytałem że trudno się z nią pracowało na planie ''lost'',mi się obiło o uszy że dlatego ją usmiercili bo miała konflikt z prawem.
Kto wie,może teraz dziewczyna(hmm predzej pasuje kobieta) wzieła sobie do serca nauczki z przeszłości i się zmieni i wróci do lost:)
Bynajmniej czekam......
Też bardzo bym chciała,żeby wróciła,choć wątpię czy tak będzie..
Z nią było ciekawiej,pikantniej ;) jak uśmiercili Ane w sumie przestał mnie ten serial interesować.
Fakt, też zwróciłem na nią uwagę po roli w Lostach. Po prostu ma jakiś niesamowity magnetyzm w swoim wyglądzie i stylu bycia. Również i ja się wkurzyłem jak jej tam zabrakło, wielka szkoda. Ale z perspektywy czasu wydaje mi się, że może to i dobrze, Losty zaczęły zjadać własny ogon, ostatnie sezony wydają się być robione już na siłę, nie ma już tej świeżości pomysłów, wszystko zaczyna być za bardzo poplątane :(
Ciekawe jak wypadnie w Avatarze, czy też zagra czarny charakter ?
A ja jej twarzy nie cierpię. Usta + oczy... brrr, aż mam ciarki. Okropnie
odpycha mnie jej uroda, sprawiająca wrażenie wrednego babska.
Upadłem pod Twoją wypowiedzią : )
Mam pełne prawo do tego aby się wypowiedzieć, bez względu na to czy ją
lubie czy nie, Panie ograniczony.
Ograniczony to ty jesteś,bo jakbyś miał choc trochę kultury osobistej to
zatrzymał byś mądrości dla siebie,a nie wypisywam głupoty.Ja jeśli kogoś
nie lubię to nie wchodzę na jego stronę i go nie zwymyślam,wiec po prostu
specjalnie tu wszedłeś z nudów żeby się wyżyc.