Mam nadzieję, że nigdy nie dostanie roli nekrofila-psychopaty, bo aż strach pomyśleć, co by zaczął robić.
no co? zajął by się nekrofilią w codziennym życiu ;D
U made my day! Może jakaś rola samobójcy albo temat transgenderyzmu?
Kolejny wyrób grodzkopodobny? A fe, już lepsza dla niego ta pierwsza opcja.
w sumie... nie podchodziłam tak do tego "aktora", faktycznie - do roli psychopaty mógłby się nadać, tam nie potrzeba wielkich zdolności artystycznych, za samo twarzowe poleciałyby same 10/10