Lee wspomina swoje życie w Meksyku wśród amerykańskich studentów na emigracji i właścicieli barów. Przybycie do miasta sporo młodszego Williama zmusza mężczyznę do nawiązania z kimś znaczącego kontaktu.
Grupa żołnierzy powraca z misji w Iraku. Witani jak bohaterowie, oczekiwani przez rodziny, nie mogą odnaleźć się w cywilnej codzienności. Dręczeni przez traumy, poczucie winy, wciąż mierzą się ze wspomnieniami z pola bitwy. Dramatyczne doświadczenia nie pozwalają im odnaleźć spokoju i odbudować relacji z najbliższymi. Państwo nie oferuje tego, na co liczyli po powrocie: szybko zapomniani, często bez pracy, czują się pozostawieni sami sobie. Długotrwałe terapie nie dają skutku. Jedynym wyjściem wydaje się powrót na misję lub… śmierć.