kolejna alfa i omega polskiej i w sumie "swiatowej" sceny ktora robi wszystko wszedzie i dla wszystkich. Typowy kogel mogel z którego wyłania sie kupa śmierdzących fekalii. jest jak dziecko ciągniete za reke przez swojego ojca (jozefowicza) który "dał" jej kariere tak jak daje sie prezent na 18-stke. Przesłodzony plastik,który w moim przekonaniu nadaje sie jedynie do mcdonalda na zmywak...