Wygląda jak psychol, który dopiero co zbiegł z psychiatryka i nawciągał się koksu, oraz zeżarł 100 grzybków halucynogennych. A jego muzyczny projekt - Die Antwoord - tylko potwierdza fakt, że gość lubi się dobrze porobić chemią.

Nie wiem, lubię takie klimaty, a koleś jak dla mnie jest zajebisty w tym co robi + ma bezbłędną stylówe

A co on takiego robi?

Muzykę.

nie zmienia to faktu, że jest bezbłędny - dla mnie ikona autokreacji. :D

Genialne podsumowanie jego wyglądu.

Nie przepadam za ich twórczością, ale i on i Yolandi mają oryginalny image i za to ich lubię. Nie boją się opinii społeczeństwa i nie są szarymi nudnymi człowieczkami.

Dla mnie image to miało The Prodigy (dawno temu), a aktualnie to nie wiem. Może legenda punka - Killing Joke? [www.youtube.com/watch?v=Kaz9z_8Lwt8].

Die A. zawsze mi się kojarzyło z wiochą. Nie chodzi mi o muzykę, bo tę jestem w stanie przyswoić (ba! niektóre utwory mi się podobają...). Chodzi o ich lansiarski styl, w ogóle mi nie pasujący. Taki zespół dla nastolatków typu "YOLO & SWAG".

chyba fag & fag

ich styl jest absolutnym przeciwieństwem tego co właśnie opisałes. sami wiele razy podkreslali, że nie obchodza ich drogie ciuchy. maja nawet piosenke o tym, że nie obchodzą ich lansiarskie ciuchy

Mr zgadzam się z tobą w 100% , co niektórzy piszą takie pierdoły że się czytać odechciewa.

dokładnie

Na szczęście żyjemy w wolnym kraju, w którym nikt Ci nie każe czytać moich komentarzy.

"nie obchodza ich drogie ciuchy" - w którym miejscu wspomniałem o >drogich ciuchach<? Czytaj ze zrozumieniem, zanim się wypowiesz.

BTW lanserem można być ubierając się w lumpeksach - nic nie stoi na przeszkodzie.

Dodam jeszcze, że definicja słowa lans jest na tyle obszerna, że pasuje i do Biebera, Lady Gagi, ulicznego grajka, tępej dzidy i Die Antwoord.

od kiedy grzyby są chemią?

:) Przyznać muszę, iż to pytanie mi się psodobało. Nie są - chociaż zawierają substancje, które można uznac za chemię. Czosnek również nie ma teoretycznie nic wspólnego z chemią, ale tak się składa, że każdy produkt, jaki spożywamy, choćby był nie wiem jak naturalny, jest zwykłą chemią.
Prywata (oj, polecę prymnitywnie...): ryja odłoń na tej profilówie, o ile znajdujesz się na niej Ty.
Prywata 2 (oj, będę miły): polecam się na przyszłość, jeśli chcesz podyskutować.

Wtrąciłam się dlatego, że nie mogłam zrozumieć tego rozumowania, łatwiej mi pojąć, że ludzie są przesiąknięci chemią, bo nawet w przenośnej mowie czasami używamy tego stwierdzenia, żeby określić pracę naszych hormonów i tym podobnych związków wpływających na nas. Jednak zawsze bliżej mi do określania tego jako jakieś związki luB substancje, które są wykorzystywane do tego do czego są i tak stworzone. Z kwestią jedzenie zgadzam się całkowicie, bo aktualnie nie ma już naturalnych produktów. Swoją drogą i tak w fajny sposób się wybroniłeś

AD.1./aż tak razi ?
AD.2.(mam nadzieję, że miło dociekam) /czy wiadomo już jakie tematy będą mogły być zawarte w tej dyskusji?

1. Odstrasza, nie razi. Odstrasza tym, że nic nie widać!
2. Nie wiem? Ja to nudziarz, ale jak podejmuję rozmowę, to raczej staram się być (średnio mi to wychodzi - nie ma to jak dobra autoreklama x|) spontaniczny. Najczęściej lubię pisać o tym, co mnie interesuje - o ładnych laskach, przystojnych faceta, ćpaniu, chlaniu, słuchaniu dobrej, alternatywnej, najlepiej cięzkiej muzyki, oglądaniu dobrego (nawet jeśli kiczowatowego) kina. Lubię pisać o wszystkim i o niczym. Nie lubię pisać o polityce, bo ten temat mnie wku...wia, szczególnie że większośc społeczeństwa ma niezgodne z moimi poglądy. I przekonania (ale to już bardziej w stronę religii się odnosi).

facetach*

popieram- jest idealny <3

Ideał chyba dla fetyszystów...

osobiście omijałabym szerokim łukiem :D

Oceniacie ludzi z wyglądu ;) (nie wszyscy) Z takim podejściem ? Powodzenia

on ma tylko image, z muzyką to średnio im wychdzi.

Nie rozsmiszaj ludzi.