Z jednej strony zgadzam się z Przedmówcą, z drugiej zaś nie...
Zgadzam się, jako, że to faktycznie fansatyczna piosenka, a nie zgadzam się [a przynajmniej zgadzam nie do końca] bowiem 'Diana' to tylko jedna
z wielu Jego dobrych piosenek. A co do Paula jako ikony to podzielam opinię w 10000...0% procentach ! :)
'...była "Diana", opowiadająca o nieszczęśliwej miłości do starszej dziewczyny. Paul napisał ją jeszcze w Ottawie, z myślą o swojej starszej o 3 lata opiekunce Dianie Ayoub'
No proszę - kolejny przypkład, kiedy to nieszęśliwa miłość do kobiety staje się inspiracją dla piosenek, wierszy etc. Ech, życie jest jednak porąbane jak stado młotków !
ja ogolnie uwielbiam jego piosenki, ale DIANA jest najlepsza:)) nigdy się nie znudzi