Mam tak samo. Zgadzam się, że facet ma w sobie coś co przyciąga. A pozatym uważam, że to świetny aktor i lubię filmy z jego udziałem. Mało kto gra tak czarny charakter.

Dokładnie. Fajnie, że jest ktoś kto ma na ten temat takie samo zdanie jak ja. Jeśli nie widziałaś to polecam film Sądna Noc.

Widziałam, ale dzięki. Jest to jeden z moich ulubionych filmów i także polecam tym, którzy jeszcze nie widzieli. Świetny i trzymający w napięciu od początku do samego końca film. Green w roli Sykes'a również bezbłędny. Nic dodać nic ująć. No może mogłoby go być trochę więcej ;). Fallon (Denis Leary) - drugi czarny charakter w filmie też bardzo dobrze odegrany. Nie wiem czemu, ale zawsze wolę w filmach tych "złych facetów".

I fajnie też zagrał w "Żonie bogacza". Tylko, że znów czarny charakter, ale pasuje do takich ról jak ulał.

Prawda, Sądna noc trzyma w napięciu do samego końca. Ja włączyłam ten film sobie ok. 1:00 w nocy ,byłam już śpiąca ale momentalnie się rozbudziłam hehe, oglądając film od razu mi się odechciało spać. Na prawdę świetny thriller.Masz rację, szkoda, że rola Petera taka dosyć uboga ale lepsze to niż nic. Widziałam go też w Podejrzanych, kolejny świetny film, polecam. Ta scena gdy rzuca papierosem w twarz jednemu z bohaterów jest genialna.
Czy on grał kiedykolwiek jakiegoś pozytywnego bohatera?
Jest świetnym aktorem i aż żal patrzeć, że nie angażują go do większej ilości filmów.

"Podejrzanych" też oglądałam, bardzo dobry film. Mam na koncie kilka filmów z Greenem, ale faktycznie raczej gra negatywnych bohaterów, a przynajmniej w tych filmach, które ja widziałam. Z tego co pamiętam to grał pozytywną postać w "Wyznaniu", ale sam film średniawy. Poza tym ma chyba w swoim dorobku jeszcze jakieś pozytywne role. Ale ja zdecydowanie wolę go jako tego "złego".