Philip Seymour Hoffman

8,1
34 679 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Philip Seymour Hoffman

Nie mogę uniknąć egzaltacji, pisząc o Hoffmanie. Był Gigantem, nie mając nic z Giganta-Aktora. Czy grał siebie ? Nie można tak napisać, bo to obraza dla aktora dramatycznego. Grał autentycznie. To nie oznacza, że był sobą. Miał wrodzony dar odgrywania, ubogacania każdej swojej roli w ułudę hiperautentyczności. Aktorzy-Giganci, jak np. Newman, McQueen, Brando, już od pierwszych sekund na ekranie tworzyli aurę kreacji, mniej lub bardziej udanie to ukrywając. Tworzyli kino, dramatyzując każdą rolę na początku, na stracie, czyniąc znak w stosunku do widza : "słuchajcie, to jest kino". Hoffman robił to inaczej - mówił do widza : "gram Ciebie, jestem blisko Twoich problemów, niczego nie muszę dramatyzować, bo Ty wiesz, że to Twoje życie". Był zarówno genialny na ekranie, jak i za kamerą. Był jedyny w swoim rodzaju i jedyny tak uczciwy wobec widza. Ze swojej totalnie nietrakcyjnej fizis zrobił ekranowy atut, rozpoznawalny natychmiast znak, brand filmowy. Był głosem prawdy w absolutnie nieautentycznym i zakłamanym Hollywood. Jest tragedią, że tak wcześnie odszedł. Dramatyzm jego życia, jego niedostosowania, pokrył się z rolami, jakie odgrywał. Tragiczny finał jednej z najbardziej wartościowych i pełnych postaci kina. Prawdziwa strata dla fanów myślącego, mówiącego coś filmu. Strata nie do zastąpienia.

artiosso

Co jest że tacy zaliczają zjazd przed czasem. Ponoć samobójstwo. Pierwszy raz oglądałem go w Lebowskim, w Zapachu kobiety i utkwił mi w pamięci. Zaskoczyła mnie jego śmierć. Był młodszy ode mnie.

baca350

Warto dodać, że pierwsza jego rola jeszcze przed wielką karierą, była w Polsce z Polskim reżyserem i aktorami, o czym niewiele osób wie.

makalega

Mi on przypominał Robina Williamsa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones