Jego rola (zwłaszcza widać to w angielskiej wersji językowej) jako Delberta Grady była rewelacyjna. Krótka, ale jakze zapadająca w pamięć.
dokładnie, zapobiegliwy kelner, troszczący się o klienta i uprzejmie sugerujący Jackowi, kto tu naprawdę jest stróżem
Był przerażający!
niesamowita rola i to jak mówił jak "skorygował" swoją żonę - mistrzostwo zła:)