Piotr GłowackiI

7,7
40 345 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Piotr Głowacki

Nawet rólki przeznaczone dla epizodystów (czy wręcz statystów), jak ostatnio w "Czerwonym pająku"?
Ludzie od obsad - puknijcie się w łby i zacznijcie myśleć samodzielnie. O co chodzi z tym, że nagle zapanowuje na kogoś moda i biorą go do wszystkiego?
To samo jest z Kuleszą, a jeszcze kilka lat temu nikt o niej nie słyszał. A teraz bez Kuleszy żadna produkcja nie ruszy z miejsca. ;-)
Ci aktorzy naprawdę nie pasują do WSZYSTKIEGO! Reżyserzy, opamiętajcie się!
A Głowacki jeszcze do tego bełkocze tak, że czasem nie można go zrozumieć (patrz: rola w serialu "Instynkt" P. Vegi).
To zresztą częsta przypadłość u "gwiazd". Celują w tym Kościukiewicz i Gąsiorowska. Ale to już temat na inny post...

korektor8

własnie na telekamerach pojechali po nim....nawet uśmiech ma sztuczny

korektor8

A co cię boli są zdolni to grają akurat Agata Kulesza jest wybitną aktorką i dobrze ,że w końcu to zauważono i w przeciwieństwie do niektórych gwiazdeczek nie gwiazdorzy. Aktor ma zagrać wszystko i fajnie ,że pani Agata może pokazać się w każdej osłonie podobnie jak Kinga Preis. Niestety nie każdy ma szczęście od razu po szkole zostać gwiazdą. Jeśli ktoś jest ambitny nie zadowoli się rólką w M jak Miłość, to musi poczekać. Swój warsztat rozwijała na deskach teatralnych i na dobre jej to wyszło.Podobnie z Marianem Dziędzielem. Trzeba znać tą branżę od środka i wiedzieć, że o role nie jest wcale tak łatwo. Lepiej wybijać zdolnych niż promować miernoty w stylu Cichopkowej. Nie przesadzaj Świeżaków też promują patrz serial "Dziewczyny ze Lwowa" młode zdolne dziewczyny. Najlepiej marudzić a naprawdę mamy dobrych aktorów.

monisia54315

ale przecież kulesza nie może się pokazać w każdej odsłonie ! pokaż mi ją w jakiejś roli Figury. np w ajlawju,bo wtedy miały podobny wiek. kto by utożsamiał swoją małgorzatę z takim babsztylem ? trochę wcześniej autoportret z kochanką ? serio ? kulesza w roli diany ? przecież to byłaby parodia. kulesza i erotyka to dwie przeciwności. więc pytam:jak kulesza może zagrać każdą role ? nawet jakbyś odjęła jej lat,po prostu nie ma warunków. niech gra dalej te "dramatyczne" role,które mało kogo,poza snobami ze środowiska,obchodzą i się nią cieszcie,ale przestańcie pociskać takie bzdury i wmawiać nam jaka ona jest niesamowita i wszechstronna.

monisia54315

Trafione w punkt !

korektor8

Po seansie zgodzę się z tobą. Tę jedną scenę mógł zagrać ktokolwiek. Wolałbym, by zrobił to co Kot albo Braciak: wziąłby jakąś chałturę za dobrą kasę (bo rachunki trzeba płacić...), a role filmowe wybierał staranniej.

michal.2907

ale ja tego nie pojmuję... czy oni nie rozumieją,że każda chałtura,każdy zasrany serialik czy głupkowata komedia,na którą tylko polacy mogą ciągnąć tłumami jest rysą na ich wizerunku *ekhm* "artystycznym" ? wyobraźcie sobie tych aktorów jak kot,karolak itd. tzw. top grających u np.kieślowskiego.przecież to byłaby parodia.taką pogonią za kasą ograniczają się właśnie tylko do chałturniczych ról. im się wydaje,że "o walne sobie dwie kac wawy,jeden serial,nazbieram szmalu i w następny rok zrobię coś ambitnego". jak można było się tak upodlić ? kim jest poeta,który pisze wiersze tylko dla pieniędzy ? malarz,który maluje swój obraz dla pieniędzy (tak tak już wyskoczycie z witkacym,ale naprawdę to była tylko ujma,nie mam mu tego za złe,bo mam do niego straszną słabość*) ? i w obu przypadkach się pod tym podpisuje ! co innego zrobić to anonimowo,ale oni włączają to w poczet swojej twórczości,swojego wyrazu.stają się częściowo tym samym co tworzą,a przynajmniej tak się nam przedstawiają.
*wgle czym ja jestem,aby coś "mieć za złe" komuś takiemu ? sam nie wiem gdzie jest ta granica bycia rzemieślnikiem i artystą,ale wydaje mi się,tylko wydaje,że tylko w zamyśle twórcy
ps.samemu witkacemu nie podobało się to co on robi,ale dodawało mu to trochę tragizmu
ps2.oczywiście to tylko moje przemyślenia i mogą być nic nie warte,bo wiedzy dużej to ja nie mam,trochę ten tekst zagmatwany,ale tak samo nie układa mi się to w głowie

CharlieMarlow

Może tracą za całokształt wizerunku i gorzej się o nich pisze na necie (ale co ich to obchodzi?), ale umiejętności przez to nie tracą. Karolak to rzeczywiście przeciętniak, ale Kot?! Żadna reklama nie spowoduje, że rola np. Riedla albo Daniela Polaka jest gorsza.

Dzisiaj za wolność artystyczną trzeba płacić. Jakbym miał zgarnąć kokosy za kilka dni pracy w jakieś głupocie, a potem mógł przez wiele miesięcy realizować własne ambicje artystyczne to jest to wymiana godna zaakceptowania.

michal.2907

no właśnie moim zdaniem nie. filmu nie kręci się w kilka dni,a jeśli jest to epizod to nie zarobi dużo. jak aktor może realizować "własne ambicje artystyczne" ? grając w filmach. czy gra za darmo ? nie. więc po co ta "głupota" jeśli za ambitne produkcje też dostaje gotówkę? a jeśli ktoś postępuje tak jak piszesz to przez 10 lat w ilu bezwartościowych produkcjach zagra? jeśli jedna produkcja na kilka miesięcy to wychodzi ok. 20 takich produkcji + z 15 albo i lepiej reklam. nie mówię tutaj już o serialach,gdzie nakręcenie jednego sezonu to kupa czasu. no,a może powinniśmy się cieszyć,że mamy dużo seriali i chętnie biorą aktorów do reklam? mają za co żyć i mogą się skupić na rzeczach ważnych.dzisiaj już nic nie jest czarno-białe. wszystko się zatarło,"rozmydlili nawet pory roku" :D

korektor8

Mnie najbardziej irytuje jego rola w "na dobre i na złe", gdzie gra od niedawna jakiegoś głupio-mądrego doktorka z przerośniętym ego i pedalskim głosikiem, noż kuhwa co za typ...chociaż w sumie nie nazwał bym tego graniem...

adam_1909

I tak jest dużo lepszy od Aleksandry Hamkało (Julki Burskiej). W ich wspólnych scenach podnosi poziom.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
korektor8

na ekranie pojawia się dość często, ale jak już ktoś ma ,,wyskakiwać z lodówki'' to lepiej on niż Karolak czy Szyc. Głowacki jest bardzo dobrym aktorem, który swój talent udowadnia licznymi, różniącymi się od siebie rolami. Dużo gra, bo widocznie reżyserowie lubią z nim pracować. Ja tam zawsze cieszę się po seansie produkcji z jego udziałem (nawet z jakąś małą rólką) :)

mycookiemonster

no i często bywa na Czerskiej

korektor8

Rzeczywiście. Już abstrahując od Głowackiego, zauważa się w polskim kinie obsadzania nawet do epizodów ciągle tych samych pysków, a to zniesmacza a potem najzwyczajniej irytuje . Szkodzi to też samemu Głowackiemu, bo to aktor więcej niż przyzwoity. Jest szczególnie dobry w rolach facetów, którzy może nie tyle są szaleńcami, co raczej takich, co to nie wszystkie klepki mają na miejscu, albo przynajmniej obluzowane. W Planecie singli był rewelacyjny, szczególnie kiedy darł ryja na podwórku kamienicy - 10/10

korektor8

Nie widziałam go w żadnym filmie poza serialem "Klan". Muszą to być same epizody.

korektor8

No a co aktorzy mają według Ciebie robić, jak nie grać? To zawód jak każdy inny. I jak ktoś ma zlecenia to je bierze, jak w każdej innej branży. I z robieniem z aktorów najwyższego szczebla artystów (na równi z malarzami/rzeźbiarzami) też bym nie przesadzał, aktorstwo to jednak bardzo komercyjna dziedzina sztuki (no może poza wyjątkami jakimiś które naprawdę są artyzmem jak np. Gardzienice, czy Wierszalin, ale aktorstwo filmowe to raczej inna para kaloszy).

korektor8

Gdziekolwiek pracujesz, zastanawiające jest czy Twoi potencjalni klienci również mają dość, widząc Cię w pracy codziennie, albo co drugi dzień? W każdej alejce sklepu, na niemal każdym spotkaniu.. zawsze ta sama twarz, głos..nawet jeśli nie gra pierwszych skrzypiec. Też nie przepadam, gdy ktoś jest "wałkowany" tak często, że niemal wypada mi z lodówki. Ale co innego celebryci, co innego aktorzy. Od dzisiaj przestanę chodzić codziennie do pracy, bo przecież koledzy jeszcze powiedzą, że widują mnie zbyt często, a klient, że znudziła go moja twarz. Ocenianie gry aktorskiej to jedno, ale marudzenie, że zawodowy aktor GRA W FILMACH czy TEATRZE - puknij się w głowę i sprawdź czy eho się nie niesie. A ja tymczasem zrezygnuję z pracy, bo za często w niej bywam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones