Ciężko mówić o wybitności w tym przypadku, ale miło się ogląda Ralpha w lżejszym repertuarze. Jest absolutnie przezabawny. Przy całej genialnej wizualnej otoczce filmu największym plusem wydaje mi się jednak monsieur Gustave. Można dzisiaj zagrać komediową rolę i się nie zeszmacić? Można. :)
Szok, niedowierzanie, apatia, lęk, zimne poty....
Nie wierze w to (zdziwiona mina)
Mój światopogląd zaczyna runąć....
Jak to jest możliwe ?
(Smuteczek)