Zgadzam się całkowicie z powyższą opinią,a co do Oscara to jestem przekonany że to jeszcze nastąpi.

Co najmniej dwa Oskary powinien już dawno mieć jak w banku. Wybitny aktor, a za jakieś 15 lat, będzie żywą legendą.

dokładnie. Stworzony do grania czarnych charakterów. Voldemort, Hades, Francis w "Czerwonym smoku"...to te najbardziej wibitne. Przez to jest to jeden z moich ulubioncyh aktorów

Dla mnie najlepiej zagrał w Liście Schindlera - rola Amona Gotha była na wskroś zła. A zagrana genialnie. Również rola Hadesa była swietna - moim zdaniem najlepsza w filmie.
Bardzo lubię tego aktora, uważam że należy mu się conajmnie jeden Oscar :)

Dwa Oskary dziecinko, co najmniej dwa. A może nawet i trzy. Tyle, że w dzisiejszych czasach, perfekcyjnych aktorów nie honoruje się we właściwy sposób.

racja. ci co faktycznie powinni Oskara mieć go nie dostają. jakby nie patrzeć to przykre. osobiście bardzo lubię Ralpha za jego "czarne charaktery" (Amon Goeth - dla mnie najlepszy, bez dwóch zdań), chociaż w trochę bardziej melodramatycznym wydaniu - Lektor, czy też Angielski Pacjent również jest genialny.

To prawda, jeden oscar to za mało. Mnie jeszcze zachwycił w filmie "Biała Hrabina". Sam film mi się podobał, a rola Ralpha zagrana świetnie. No i mój ulubiony bohater literacki - Heatcliff... No cóż, zgadzam się z przedmówcą - Ci co zasługują na docenienie i nagrodę zazwyczaj ich nie dostają.

Jeden to zdecydowanie za mało. Nie ma drugiego aktora, który w ciągu ostatnich 20 lat zagrał tyle znakomitych ról. Czy to pierwszy plan, czy to drugi plan, Fiennes niemal zawsze błyszczy. Jest wyrazisty i - tak powtórzę to raz jeszcze do znudzenia - jednym spojrzeniem przekaże więcej, niż inni aktorzy wylewający z siebie rzekę słów.

W Liście Schindlera był najlepszy!

Ralph jest genialnym aktorem, jego role są fenomenalne
do tego jest bardzo przystojny, ma w obie coś co przyciąga uwagę widza

ja lubię w nim jedno, że nie boi się żadnej roli i umie zagrać wszystko:D

Ja go uwielbiam w "Czerwonym Smoku" i "Pająku".

On jest powalający jako Voldemort... choć jest specjalnie scharakteryzowany to uwielbiam go.
Kocham taką urodę u mężczyzn - on jest dla mnie IDEAŁEM ;)

Ralph Fiennes zagrał świetnie Hadesa i nie tylko, bo jest BOSKIM aktorem! ;D