ostatnich lat. Nie należy do przystojniaków, ale jest genialny. Podobał mi szczególnie w STARCIU TYTANÓW , POKOJÓWCE NA MANHATTANIE i w roli Lorda Voldemorta.
"Starcia Tytanów" nie widziałem, ale jeśli chodzi o "Pokojówkę..." czy rolę Voldemorta, to akurat w tego typu filmach zagrał jedynie przyzwoicie, pewnie dlatego, że role nie były skomplikowane.
Polecam "Listę Schindlera", "Pająka"- tam to jest prawdziwy popis aktorstwa...
Na mnie zrobił wrażenie w "Wiernym Ogrodniku" i "Angielskim Pacjencie". Widziałem jeszcze Pottery. Tam też był dobry, ale to małe role.
Jest jeszcze kilka filmów z jego udziałem, które chciałbym obejrzeć .
genialny jest to prawda, ale w " Pokojówce na Manhattanie "nie musiał się niczym wykazywać, dla mnie był świetny w "Liście Schindlera", "Pająku" i jako Heathcliff w "Wichrowych Wzgórzach"