Odpowiedź jest bardzo prosta. Moore już był po prostu za stary na agenta 007. W ostatnim odcinku miał już 58 lat, a to trochę za dużo na Bonda. Moore już kilka razy miał odejść. Za jego kadencji przeprowadzano kilka razy przesłuchania na Bonda. Pierwsze przesłuchanie miało chyba miejsce przy Moonrakerze, ale nie jestem już pewien. Na pewno przy ''Tylko dla Twoich oczu'' i ''Ośmiorniczce''. Jednak jakoś udało się dogadać wszystko i Moore wystąpił w następnych częściach. Ogólnie ''Ośmiorniczka'' była zapowiadana jako ostatni Bond z Moorem. Początkowo scenariusz do ''W obliczu śmierci'' był napisany z myślą o Moorze. Jednak aktor definitywnie odrzucił rolę ze względu na wiek.

no to komplet, tak podejrzewałem, ale pewność musi być