Z późniejszych najlepszy jest "Room Service". Teraz, gdy wrócili po chorobie Marie, po średnim "Travelling", liczę, że jeszcze wrócą do formy. Tak, czy inaczej, są żywym dowodem na to (podobnie jak a-ha), że Europejskie zespoły muzyczne są w graniu Rocka równie dobre, jak te zza oceanu.