Nie wiem na ile uważnie oglądałeś "Bone Tomahawk", ale jeden z głównych bohaterów dość wyraźnie zawierzył życie Bogu.

Oglądałem bardzo uważnie i niejedna z postaci tego filmu była wierząca (jak to ludzie w tamtych czasach). Niemniej nie jest to moralizowany dramat o ludziach powierzających życie bogu, jako że nie było to głównym ani nawet pobocznym wątkiem fabuły. Były tam też kaktusy, czy oznacza to, że jest to film przyrodniczy o kaktusach?

W USA jest nadal bardzo dużo ludzi wierzących, więc nie wiem po co piszesz "w tamtych czasach".

Scenariusz prosty, ale już reżyseria wprost wykwitna. Dawno nie widziałem filmu równie elegancko wyreżyserowanego.

Obejrz sobie teraz Brawl in Cell Block 99. Jeszcze lepszy od Tomahawka.

Już mam to w zakładce "do obejrzenia". Przy najbliższej okazji zasiądę do seansu... Może w wigilię...

W Wigilię jak znalazł! To cudowna opowieść o trudnej miłości i ekspiacji, choć niestety, do ramówki świątecznej Polsatu raczej nie trafi.

Haha dobry tytuł na wigilię nie ma co, kolega @laxman ma rację:P

Już jestem po seansie i muszę przyznać że nie zawiodłem się na tej rekomendacji... Dobry, rodzinny film, możnaby rzec - familijny... Co prawda bardziej na Wielkanoc pasuje. Niezłe jaja...

Ale pan S. (Craig Zahler) trzyma poziom. Myślę że coś z niego będzie, czekam na kolejną odsłonę jego talentu...

Familijny klimat jak się patrzy:D
Także czekam na jego kolejny film z niecierpliwością;)