na tak wybitnej produkcji, jaką była Liga niezwykłych dżentelmenów.
Taki dobry aktor, a to jego ostatni film - smutne.
pewnie wyjeba*e już ma na granie. Zrobił co miał zrobić teraz cieszy się życiem. A liga dżentelmenów wbrew pozorom był dobrym filmem.
No z pewnością jego odejście na emeryturę było w pełni zasłużone. Chodziło mi tylko o to, że mógł skończyć lepszym filmem - dla mnie Liga Dżentelmenów nie była dobra (ale szanuje odmienne opinie)
panowie o czym wy mówicie przecież on ma już ponad 80 lat.. i alzheimera..
zobaczcie sobie na fotki z 2014, jeszcze z 3 lata i niestety go pożegnamy.
Aktor jedyny w swoim rodzaju, i tak szanuję go za to że grał tak długo.
film ciekawy nawet dobry poza tym zobacz, jak ciekawie się kończy ten film postać grana przez Seana Connery ginie na końcu i jest pogrzeb w Afryce hahahaha ale jak uważnie oglądałeś film to jest powiedziane, że na ziemi afrykańskiej nie może zginąć i właśnie szaman go wskrzesza i film się kończy kiedy ziemia na jego grobie się rusza :)
Właśnie, że ciekawą postacią zakończył karierę ale dla maruderów zawsze wszystko będzie be ble i fee.
Smutny to jest twój post.
No rzeczywiście masz rację, ta ostatnia scena sprawia, że należy zapomnieć o tym, jak kiepski był cały film przed nią.
Sorry za odgrzebywanie tematu po latach, ale sam Sean Connery nienawidzi tego filmu.
http://www.boxofficeprophets.com/column/index.cfm?columnID=13539
Ten film sprawił, że zerwał całkowicie z aktorstwem.
Gdyby był dumny z tego filmu, to faktycznie ostatnią scenę można uznać za symboliczną, ale tak nie jest.