tak se szperałem w necie i znalazłem to:
"SIR SEAN CONNERY odrzucił propozycję powrotu do roli JAMESA BONDA pomimo tego, że oferowano mu niebagatelną kwotę 15 milionów dolarów.
Gdyby Connery przyjął te ofertę, stałby się najlepiej opłacanym aktorem na świecie, jednak wielkie pieniądze nie zrobiły wrażenia na szkockim aktorze , który po raz ostatni wcielił się w postać agenta 007 w filmie NIFGDY NIE MÓW NIGDY z 1983 roku. "Stawali na głowie, by mnie namówić na kolejnego Bonda.

- Owszem w latach 60-tych lubiłem kręcić Bondy, ale później potrzebowałem czegoś nowego, zastrzyku świeżego powietrza - mówi laureat Oskara. - Mogłem zatrzymać się na tamtym etapie i zarabiać krocie - niejeden na moim miejscu tak właśnie by postąpił - ale to nie w moim stylu. Gdy mówię, że już jestem bogaty, nie przemawia przeze mnie arogancja. Po prostu jestem uczciwy i daję do zrozumienia wszystkim tym, którzy myślą, że zależy mi tylko na pieniądzach, że są w błędzie."

Jak wiadomo informacja jest z przed 9 lat . Ale zdziwiłem się tym kto by mu proponował poraz kolejny wcielenie się w rolę Bonda w podeszłym wieku. Myślę, że chodzi tu o film Warhead 2000, który miał powstać. A jego inicjatorem był Kevin McClory. Na pewno się nie mylę.