Ma bardzo charakterystyczny głos, w każdym kolejnym anime można go z łatwością rozpoznać. Zaczęłam od Gintamy, przez co dość ciężko przychodzi mi poważne spojrzenie na każdą kolejną postać... Zawsze mam wrażenie, że zaraz zacznie się irytująco śmiać a cała poważna scena okaże się zwykłą, "Gintamową" groteską, jak to zwykle miało miejsce, gdy pojawiał się Sakamoto ;-)