Może stary temat,ale zabawne jest to,że ma on naprawdę mało wspólnego z komiksami poza ikoną.Oklaski należą się Kirby'emu,Ditko i reszcie,którzy to właśnie oni "narysowali" twoje dzieciństwo ;)

Wymienionych przez Ciebie rysowników znam doskonale i należą się im głębokie ukłony. Tak samo jak Panu Stan Lee, który pokazał mi kiedyś w zeszycie X-Men czym jest dojrzała kreska rysownika.

That being said - rozwala mnie Twój nick i zdjęcie profilowe. Widziałem kiedyś na YouTube 10-cio godzinne zapętlone video z kreskówką He-Man i piosenką kojarzącą się z wymową Twojego nicka. Ilekroć widzę to zdjęcie w swoich powiadomieniach, przypomina mi się tamto video ;-)

I oto chodzi.Rzadko spotykam takie podejście do nicku oraz avatara,które pierwotnie miało takie być.He-man na zawsze w naszych serduszkach.Obecnie Stan Lee jest ikoną popkultury,chociaż wiele już z nią nie ma wspólnego (chodzi o pracę),ale szanuje jego działalność dla komiksów i filmów.Jednak uważam,że to wymienieni i nie tyko jak Miller bardziej się przysłużyli w kreakcji wszelkich bohaterów i samych albumów danego komiksu.