Wkutek wypadku twarz Rose jest zniekształcona. Kobieta decyduje się na eksperymentalne leczenie komórkami macierzystymi, nie zdając sprawy z konsekwencji.
Bohaterką jest zapracowana Mary, która tuż przed Bożym Narodzeniem zostaje sama. Rozstanie z narzeczonym sprawia, że Mary obojętnieje na wszystko, także na ulubione święta. Matka postanawia jej pomóc i wysyła paczkę, do której wkłada ozdoby, które wisiały przed laty na choince w jej rodzinnym domu. Gdy Mary dostaje świecidełka, w jej życiu zaczyna się dziać coś dziwnego.
Anna zostaje zaatakowana przez seryjnego zabójcę, po czym traci zdolność do rozpoznawania twarzy. Od tego czasu żyje w strachu, nie wiedząc, kim mógł być napastnik.