Nic do niego nie mam, po drugie znam go tylko z jednej roli w Pamietnikach Vampirow ale jest w niej po prostu beznadziejny, sztuczny do granic mozliwosci i jeszcze ta mymika twarzy, zero jakich kolwiek emocji! Jak na taka znaczaca role powinni wybrac kogos innego, mam nadzieje ze stanie sie predko ofiara Damona.
mi on sie w tej roli podoba, nie wiem co do niego tam masz, ale przynajmniej jego watek milosny do tej dziewczyny jak jej tam bylo Vicky?, chwyta za serca (ze sie tak wyraze) czego nie moge powiedziec o watku eleny i stefano, niestety:(
A co ma wątek miłosny Jeremy'ego do tego jak gra Steven R. McQueen?
Po dziadku raczej zdolności aktorskich nie odziedziczył. Cały czas ma jedną i tę samą minę "jestem sierotą narkomanem" i powinien trochę popracować nad dykcją.
Aczkolwiek nieznaczna poprawa zauważona pod koniec odcinka siódmego. Ciekawe czy jego gra poprawi się wraz ze zmianą przeżyć jego postaci.
no chyba musi cos miec, bo wlasnie swoja gra mnie do siebie przekonal i dlatego jego watek lubie najbardziej:)
podoba mi się jego gra aktorska, BTW wczoraj widziałam go w Kryminalnych Zagadkach Miami :D trochę nie podobny do siebie , młodszy ale i tak go rozpoznałam , jego głos całkiem mnie przekonał!
Czy ktoś wie w którym odcinku Everwood on grał?? Jeśli tak to niech mi odpisze. Proszę. Z góry dziękuje :))))
Steven R. McQueen nie jest najgorszym aktorem, niestety, ale moge stwierdzić to jedynie po jego roli w VD, bo wcześniej nie miałam przyjemności go oglądać.W postać Jeremego wciela się moim zdaniem znakomicie.Gra zagubionego i załamengo chłopaka, który obecnie przezywa swoje zwloty i upadki.Nieodwzajemniona miłośc do Vicky, smierć rodziców, to co ma niby chodzić z bananem na buźce ?
Bardzo polubiłam tą postać i zaraz po Damonie jest moim ulubionym bohaterem, co niestety nie mogę powiedzieć o Elenie, która momentami przypomina mi Belle.
Mam tylko nadzieje, że Jeremy nie zwiąże sie z Anną.
Pozdrawiam.
Znam go tylko z VD i uważam, że zagrał tam bardzo dobrze. Taka jego rola by odgrywać wiecznie nieszczęsliwego, zagubionego nastolatka. I moim zdaniem, doskonale mu to wychodzi.