www.tvn24.pl/kultura-styl,8/mlody-stallone-umarl-na-zawal-a-nie-przedawkowal,274 026.html
" Syn Sylvestra Stallone - Sage - zmarł na zawał serca, a nie - jak sugerowały media - z powodu przedawkowania środków nasennych - poinformował koroner hrabstwa Los Angeles. - W jego ciele nie znaleziono nadmiernej ilości leków - dodał. Sage Stallone zmarł swoim domu w Hollywood Hills 13 lipca. Miał 36 lat, a przyczyną zgonu była choroba wieńcowa."
dobrze żę się wyjaśniło i media przestaną wieszać psy