Uważam, że jest on dobrym aktorem, ale zbyt łatwo dał się wbić w jeden typ roli. W większości filmów jakie widziałem z jego udziałem grał detektywa lub policjanta.
Polecam uzupełnić zbiór o ,,Milczenie owiec", gdzie gra seryjnego mordercę xD
Z tym szufladkowaniem... Zwykle, gdy aktor gra w serialu, ludzie zaczynają go utożsamiać z rolą ( dużo bardziej niż w przypadku filmu), a i mnie jego twarz kojarzy się od razu z nazwiskiem Stottlemeyer :) I na prawdę się w tych rolach sprawdza.
Nie mniej grał też astronautę, czy wspomnianego już wcześniej, mordercę, więc nie ma co generalizować ;)